Michał Szułdrzyński: Nie samą demokracją partia żyje

Jeśli nowy lider nie nada Platformie Obywatelskiej nowego impetu i nie zaproponuje ciekawego programu, będzie najbardziej demokratycznie wybranym syndykiem masy upadłościowej partii.

Publikacja: 14.01.2020 21:00

Borysa Budkę w wewnętrznej kampanii często wspierają samorządowcy.

Borysa Budkę w wewnętrznej kampanii często wspierają samorządowcy.

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Różne rzeczy można powiedzieć na temat wewnętrznych wyborów w Platformie, ale na pewno nie to, że są one ustawione. W tym sensie to realna demokratyczna procedura: o tym, kto pokieruje największą partią opozycyjną, zdecyduje ponad kilkanaście tys. jej członków. Nowego lidera nie namaści dotychczasowy, a wybiorą go sobie – na dobre i na złe – działacze.

W efekcie Platforma ma szanse przestać być partią czysto wodzowską, której przez pierwszych kilkanaście lat nie można było sobie wyobrazić najpierw bez Donalda Tuska, a potem bez Grzegorza Schetyny. Ale nie wystarczy jedynie wprowadzenie procedur demokratycznych, by partia się odpersonalizowała i zinstytucjonalizowała. Do tego jest potrzebna pewna polityczna dojrzałość i uszanowanie woli większości. Takie partie jak CDU, torysi, demokraci czy republikanie istnieją przez pokolenia właśnie dlatego, że stały się instytucjami.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Debata Rafała Trzaskowskiego z Karolem Nawrockim w Końskich? A może zorganizować podchody?
Komentarze
Estera Flieger: Debatę przegrywa się w Końskich
Komentarze
Szymon Hołownia potrzebuje debaty. Pójdzie rozmawiać nawet do Republiki
Komentarze
Michał Płociński: Katastrofa smoleńska w toku. Jak przezwyciężyć polski fatalizm?
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Komentarze
Bogusław Chrabota: Czy Karol Nawrocki na pewno stawi się na debatę w Końskich?