Estera Flieger: Ryszard Petru bawi się w sklep. Po co taki performance w Wigilię?

Ryszard Petru siada na kasie w Biedronce licząc kajzerki: komedia na święta dla całej rodziny. Szkoda, że nieśmieszna. Bo w dyskusji o wolnej od pracy Wigilii – czego niestety Ryszard Petru nie rozumie – chodzi o to, czy Polska jest nowoczesnym państwem.

Publikacja: 24.12.2024 10:08

Ryszard Petru

Ryszard Petru

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Przeciwny wolnej od pracy Wigilii Ryszard Petru zadeklarował, że podejmie się tego dnia obsługi kasy w jednym z dyskontów i posprząta sklep. „Tu chodzi o pewien gest. Ale te gesty mają otworzyć dyskusję o tym, że każda praca jest ważna” – stwierdził w Radiu ZET. Z tym że nikt tego nie neguje, wręcz przeciwnie: zwolennicy wolnej Wigilii uzasadniają swoje zdanie troską o pracowników handlu. Poza tym powstaje pytanie, czy performance posła Polski 2050 w istocie świadczy o szacunku do pracy w handlu.  

Ryszard Petru w świecie lalki Barbie

„Tu nie chodzi o politykę, ale takie realne doświadczenie” – zapewnia Ryszard Petru, który pochwalił się firmową koszulką w serwisie X (dawniej Twitter). Oczywiście strój przekaże na aukcję WOŚP. Wciąż jednak się zastanawia, na co przeznaczy 203 zł, które tego dnia zarobi.

67,5 procent badanych popiera wolną od pracy Wigilię – wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”. „Pamiętamy pracujące niedziele i nie chcemy do tego wracać. Studenci często przychodzą do pracy i po dwóch lub trzech dniach mówią, jak im ciężko. Myśleli, że nie będą musieli nic robić i uciekają z handlu” – mówi w kontekście postulatu powrotu do handlowych niedziel „Wyborczej” jedna kasjerek. Co powie Ryszard Petru? Kogo i do czego chce przekonać?

Doświadczenie ośmiu godzin pracy w sklepie jest tak realne jak świat lalki Barbie. Równie dobrze Ryszard Petru mógłby kupić sobie zestaw małego sklepikarza w pierwszym lepszym zabawkowym. Ale wieloletnia praca, która polega na codziennej obsłudze klientów – również trudnych, rozładowywaniu ciężkich palet, następnie wykładaniu towaru itd., zabawą nie jest. To nie jest familijna komedia o zamianie ról. Czy jeden dzień da posłowi jakiekolwiek wyobrażenie o realiach pracy w handlu, czy raczej upewni go w przekonaniu, że nabijając kolejne kajzerki, kasjer lub kasjerka z satysfakcją myśli o PKB? „Zapewne wielu z was zginie, ale jest to poświęcenie, na które jestem gotów” – mówił lord Farquad w „Shreku”. 

W dyskusji o wolnej od pracy Wigilii chodzi o to, czy Polska jest nowoczesnym państwem

„Robię to, by pokazać, że dobrobyt i rozwój bierze się się właśnie z pracy” – tłumaczy Ryszard Petru. Dobrostan pracowników (czyli mniej stresu, więcej wypoczynku) i tym samym większa efektywność, poprawa wizerunku firmy, lepsze planowanie – korzyści płynące z wolnej od pracy wigilii wylicza w „Rzeczpospolitej” Tomasz Pietryga. „Warto pamiętać, że lata 90. już dawno szczęśliwie za nami, a cywilizacyjnie i gospodarczo zbliżyliśmy się do najlepszych gospodarek Zachodu. Również za tym powinny iść zmiany standardów i szukanie równowagi między pracą a wypoczynkiem i czasem dla rodziny. Takie myślenie jest zgodne z dyrektywą work-life balance, którą niedawno wprowadziliśmy do krajowego porządku prawnego, dostosowując tym samym regulacje rynku pracy do standardów UE” – pisze redakcyjny kolega. 

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: Czy wolne w Wigilię ma sens? Biznes wcale nie musi na tym stracić

W istocie: w dyskusji o wolnej od pracy Wigilii chodzi o to, czy Polska jest – nomen omen – nowoczesnym państwem, w którym ważna jest również jakość pracy i wartościowy model społeczny, a więc promocja idei wypoczynku i spędzania czasu z bliskimi.

Przeciwny wolnej od pracy Wigilii Ryszard Petru zadeklarował, że podejmie się tego dnia obsługi kasy w jednym z dyskontów i posprząta sklep. „Tu chodzi o pewien gest. Ale te gesty mają otworzyć dyskusję o tym, że każda praca jest ważna” – stwierdził w Radiu ZET. Z tym że nikt tego nie neguje, wręcz przeciwnie: zwolennicy wolnej Wigilii uzasadniają swoje zdanie troską o pracowników handlu. Poza tym powstaje pytanie, czy performance posła Polski 2050 w istocie świadczy o szacunku do pracy w handlu.  

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Komentarze
Tomasz Krzyżak: Dlaczego Piotr Zgorzelski bez żenady nazywa migrantów bydłem?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Gabinet cieni PiS w Budapeszcie? To byłby dopiero początek
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Nieoczekiwana zmiana miejsc w polskiej polityce. PiS w butach KO, KO w roli PiS
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Marcin Romanowski problemem dla Karola „nie uważam nic” Nawrockiego
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Dlaczego „nie uważam nic” Karola Nawrockiego nie jest błędem
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku