Michał Szułdrzyński: Nawrocki krytykuje Zełenskiego. Kampania prezydencka, sondaże a racja stanu

Karol Nawrocki oskarża Wołodymyra Zełenskiego o brak wdzięczności, Trzaskowski chce odebrać 800+ części Ukraińców, a Mentzen konsekwentnie podsyca antyukraińskie nastroje. Trzej najsilniejsi kandydaci patrzą na sondaże, a nie na polską rację stanu. Czy ktoś odważy się pójść pod prąd?

Publikacja: 04.03.2025 20:04

Karol Nawrocki i Wołodymyr Zełenski

Karol Nawrocki i Wołodymyr Zełenski

Foto: PAP/Tomasz Gzell, REUTERS/Carlos Jasso

Gdy tylko Donald Trump podjął decyzję o wstrzymaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy, obywatelski kandydat na prezydenta wspierany przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, czyli prezes IPN Karol Nawrocki, pospieszył z wyjaśnieniem tej sytuacji. Jego zdaniem winę za ten stan rzeczy ponoszą sami Ukraińcy.

Kto jest naprawdę niewdzięczny: Zełenski czy Nawrocki?

– To zła informacja i dla Ukrainy, i dla naszego regionu świata – mówił Nawrocki o decyzji Trumpa. – Ale to jednak informacja, która jest wynikiem braku wdzięczności prezydenta Zełenskiego i braku umiejętności prowadzenia polityki międzynarodowej – stwierdził Karol Nawrocki w rozmowie z Polsat News. I dodał, że Wołodymyr Zełenski był niewdzięczny również wobec Polski.

Czytaj więcej

Zuzanna Dąbrowska: Roztopione ego Donalda Trumpa

Oczywiście, można by się oburzyć na niewdzięczność samego Nawrockiego, ponieważ dziś ukraińscy żołnierze giną nie tylko za niepodległość swojego kraju, ale również za nasze bezpieczeństwo. Żaden pocisk artyleryjski użyty przez Rosję w Donbasie nie spadnie na Podlasie. I za to powinniśmy być Ukraińcom wdzięczni, a nie tylko oceniać dyplomatyczne talenty prezydenta Ukrainy w relacjach z Trumpem.

Warto też przypomnieć opinię, którą niedawno postawiła moja redakcyjna koleżanka Estera Flieger, pisząc, że oskarżanie Ukrainy za obecną sytuację przypomina obwinianie napadniętej kobiety za to, że miała zbyt krótką sukienkę i chodziła po zmroku. Nie, za wybuch wojny nie odpowiada Ukraina, za kaprysy Trumpa też nie.

Według sondaży Polacy uważają, że Ukraina jest roszczeniowa i niewdzięczna

Warto się jednak przyjrzeć wypowiedzi Nawrockiego z jeszcze innego powodu. Dziennikarze „Newsweeka” cytowali ostatnio badania zamówione przez Prawo i Sprawiedliwość, z których miało wynikać, że aż 70 proc. Polaków uważa, że Ukraińcy są niewdzięczni i w ogóle zbyt roszczeniowi. Może się zatem komuś wypowiedź Nawrockiego podobać lub nie, ale warto wiedzieć, skąd się bierze. Kandydat „obywatelski” po prostu został przygotowany przez sztab z obecnych nastrojów społecznych. I wie, że zbytnia empatia wobec prezydenta Ukrainy nie jest teraz w modzie.

Podobnie jest z pomysłem wysłania wojsk rozjemczych do Ukrainy, co zaproponował Polakom Emmanuel Macron. Badania pokazały, że Polacy bardzo tego nie chcą. Dlatego przeciwni wysłaniu wojsk są Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki, a Sławomir Mentzen żądał wręcz przyjęcia przez Sejm uchwały, która by zakazała wysyłania polskich wojsk do Ukrainy.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Nic, co dane, nie będzie zabrane. Chyba że jesteś Ukraińcem

Dlatego trudno nie przyznać racji prof. Stanisławowi Żerce, który napisał w serwisie X, że o prezydenturę walczy dziś trzech Mentzenów. Rafał Trzaskowski domaga się odebrania 800+ Ukraińcom, którzy nie pracują, Nawrocki walczy z obowiązkowymi szczepieniami, a Mentzen tylko zaciera ręce, że wyznacza trendy w kampanii wyborczej. W tym sensie różnica między kandydatami jest różnicą dotyczącą smaku i stopnia, ale nie jakości. Mentzen jest wprost antyukraiński i antyeuropejski oraz nacjonalistyczny. Nawrocki jest taki sam w mniejszym stężeniu. Trzaskowski mówi rzeczy w znacznie lepszym guście, krytykuje Ukraińców, ale się nie cieszy, narzeka na unijną biurokrację, choć sam był kiedyś gorliwym zwolennikiem integracji europejskiej i Zielonego Ładu.

Czytaj więcej

Gen. Roman Polko w szoku po decyzji Donalda Trumpa. „To zaprzecza wszystkiemu, o czym w swoim życiu słyszałem”

Kłopot w tym, że akurat w przypadku stosunku do Ukrainy nasza racja stanu zdecydowanie powinna odbiegać od społecznych nastrojów. A od kandydatów oczekiwać powinniśmy nie tego, że będą ślepo szli za sondażami, ale że będą mieli odwagę powiedzieć coś w poprzek. Jak Steve Jobs, który pytany, czy wypuszczając na rynek kolejne genialne gadżety, badał opinie konsumentów, twierdził, że gdyby tak zrobił, stworzyłby jakieś cyfrowe badziewie. A on miał odwagę uczyć konsumentów dobrego smaku i budzić w użytkownikach produkowanych przez jego firmę sprzętów potrzeby, z istnienia których wcześniej nawet nie zdawali sobie sprawy.

Gdy tylko Donald Trump podjął decyzję o wstrzymaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy, obywatelski kandydat na prezydenta wspierany przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, czyli prezes IPN Karol Nawrocki, pospieszył z wyjaśnieniem tej sytuacji. Jego zdaniem winę za ten stan rzeczy ponoszą sami Ukraińcy.

Kto jest naprawdę niewdzięczny: Zełenski czy Nawrocki?

Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Publicystyka
Łukasz Adamski: Nie milczmy na polskiej prawicy, gdy Donald Trump dokonuje resetu z Rosją
Publicystyka
Jerzy Haszczyński: Irańska obsesja Donalda Trumpa
Publicystyka
Daria Chibner: Wiceminister walczy z Dniem Chłopaka. Tak kończy feminizm
kościół
Abp Adrian Galbas: Spowiedź nie jest źródłem lęku, lecz lekarstwem na lęk
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk nie ma racji. PiS nie chce resetu z Putinem
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”