Zuzanna Dąbrowska: Roztopione ego Donalda Trumpa

Słowa kandydata PiS na temat tego, że za wstrzymanie pomocy USA dla Ukrainy odpowiada Wołodymyr Zełenski, bo nie był wystarczająco wdzięczny, to tylko prosta konsekwencja decyzji podjętej przez PiS po wyborach, w których wygrał Donald Trump. Karol Nawrocki przestał tylko udawać.

Publikacja: 04.03.2025 11:51

Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta RP

Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta RP

Foto: REUTERS/Kacper Pempel

– Wstrzymanie przez USA pomocy to zła informacja dla Ukrainy, ale wynika ono z braku wdzięczności prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i jego nieumiejętności prowadzenia polityki międzynarodowej – powiedział w Polsat News Karol Nawrocki. Wsparł w ten sposób politykę prezydenta USA, która sprzyja Putinowi. I niezależnie od tego, czy za decyzjami o wstrzymaniu pomocy dla Ukrainy stoją jakiekolwiek racjonalne z punktu widzenia USA argumenty, takie jak chęć wykorzystania ukraińskich surowców, oczywiste jest, że kandydat PiS stanął po stronie Rosji. Zauważył nawet, że to co robi Trump, to „zła informacja dla Ukrainy i dla naszego regionu świata”, ale obarczył za nią winą Zełenskiego.

Czytaj więcej

Nawrocki krytykuje Zełenskiego. „Zachowuje się nieprzyzwoicie wobec Polski”

Wielu polityków i komentatorów, którzy wspierają prezydenta USA w jego pro-rosyjskiej krucjacie, traktuje go jak chłopca nie w pełni zdolnego do oceny własnych działań, osobę, która powodowana emocjami, ma prawo do ulegania im, nawet jeśli efekty są szkodliwe i wspierają zbrodnie wojenne. Tak było np. po słynnej awanturze w Gabinecie Owalnym. Trump miał wyrzucić Zełenskiego, bo ten rzekomo nie okazał mu szacunku. Jak rozchwiane i w istocie niepewne siebie musi być wielkie ego prezydenta, jeśli z powodu braku garnituru, co jest znakiem firmowym Zełenskiego od początku wojny, jest w stanie poczuć się obrażone?

Jak bardzo nieobliczalny jest prezydent USA, skoro wystarczy domagać się amerykańskiej pomocy, by w opinii polityka PiS wyjść na głupka? – Wyobrażacie sobie państwo prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, który jedzie do Ameryki i mówi: "żądam następnych wojsk amerykańskich, bo jak nie, to będzie w niebezpieczeństwie Ameryka"? No głupek, byśmy powiedzieli. Tak się [Zełenski – red.] niestety zachował i tu nie ma co owijać słów w bawełnę, tak się zachował prezydent Ukrainy – powiedział w niedzielę Przemysław Czarnek.

Czytaj więcej

Awantura w Białym Domu. Przemysław Czarnek skomentował zachowanie Wołodymyra Zełenskiego

I choćby nie wiem jak zaklinał się potem, że Ukraina ma być „wolna i niepodległa” , to nie zmieni już tego, że przyłożył się do podkopywania autorytetu prezydenta walczącego z Rosją kraju. Wyścig o względy rozkapryszonego władcy Białego Domu nie jest tu żadnym argumentem, choć niewątpliwie jest powodem takich deklaracji.

We wtorek ukazał się najnowszy raport Amnesty International, który „dokumentuje tortury, długotrwałe przetrzymywanie w odosobnieniu, wymuszone zaginięcia i inne formy nieludzkiego traktowania, jakich rosyjskie władze dopuszczają się wobec ukraińskich jeńców wojennych i osób cywilnych przetrzymywanych w niewoli”. Dokument zatytułowany jest „Głucha cisza: Ukraińcy przetrzymywani bez kontaktu ze światem, przymusowo zaginieni i torturowani w rosyjskiej niewoli” i opisuje „celowe i często wieloletnie odcinanie od świata zewnętrznego ukraińskich jeńców wojennych i cywili przetrzymywanych przez Rosję w niewoli od lutego 2022 roku”. Jak wskazuje AI, brak informacji o ich miejscach pobytu umożliwił torturowanie zatrzymanych osób i stosowanie innych form przemocy, a nawet bezprawne zabójstwa jeńców popełniane z całkowitą bezkarnością.

Jest coraz bardziej oczywiste, że wspieranie polityki Donalda Trumpa, jest wspieraniem m.in. takich właśnie działań Rosji. Bo może – jak mówi Karol Nawrocki – Trump jest „twardym negocjatorem”, ale wyłącznie w relacjach z Ukrainą i Europą. W rozmowach z Putinem roztapia się jak masło na gorącej grzance i nie potrafi uzyskać niczego. A ci z polskich polityków, którzy taką linię popierają, powinni zdać sobie sprawę, że z tej drogi nie da się zejść i że prowadzi ona do Moskwy.

Autorka

Zuzanna Dąbrowska

Wicenaczelna Polskiej Agencji Prasowej

– Wstrzymanie przez USA pomocy to zła informacja dla Ukrainy, ale wynika ono z braku wdzięczności prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i jego nieumiejętności prowadzenia polityki międzynarodowej – powiedział w Polsat News Karol Nawrocki. Wsparł w ten sposób politykę prezydenta USA, która sprzyja Putinowi. I niezależnie od tego, czy za decyzjami o wstrzymaniu pomocy dla Ukrainy stoją jakiekolwiek racjonalne z punktu widzenia USA argumenty, takie jak chęć wykorzystania ukraińskich surowców, oczywiste jest, że kandydat PiS stanął po stronie Rosji. Zauważył nawet, że to co robi Trump, to „zła informacja dla Ukrainy i dla naszego regionu świata”, ale obarczył za nią winą Zełenskiego.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
felietony
Jacek Czaputowicz: Czy Polska podżega do ataku na Iran?
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Czy Donald Trump okaże się ojcem europejskiej jedności
Opinie polityczno - społeczne
Joanna Ćwiek-Świdecka: Długodojrzewający proces poprawy nauczycielskiego bytu
Opinie polityczno - społeczne
Marek Cichocki: Lekcja historii: Od nieszczęsnych Polaków do biednych Ukraińców
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Muzeum Auschwitz to nie miejsce politycznych demonstracji
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”