Sławomir Mentzen odniósł się do informacji, która pojawiła się w nocy z 3 na 4 marca – amerykańskie media, powołując się na urzędników Białego Domu podały, że Donald Trump podjął decyzję o wstrzymaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy. Jednocześnie Reuters informował, że USA szukają możliwości złagodzenia sankcji nałożonych na Rosję. - To jest zupełnie oczywiste, że bez Stanów Zjednoczonych nie da się obronić Ukrainy, bo nie ma takiej siły. Zełenski zależy od Trumpa. Trump musi trochę nagiąć Zełenskiego – co już zrobił – ale teraz ma trudniejsze zadanie – musi jeszcze nagiąć Putina i zmusić go do tego, żeby również zgodził się na te warunki. Mniejsza część roboty jest już wykonana – Zełenski jest skłonny się porozumieć - powiedział Mentzen w rozmowie z Polsat News.
Mentzen: Rosja napadła na Ukrainę, bo mogła. Bo Europa jest słaba
Jak ocenił kandydat Konfederacji na prezydenta, podczas rozmowy z Donaldem Trumpem Wołodymyr Zełenski „miał obowiązek zachować zimną krew i nie dać się wyprowadzić z równowagi”, co mu się nie udało. - Ewidentnie Trump z Vance'em troszeczkę go prowokowali i niestety swój cel osiągnęli. Zełenski nie wytrzymał. To była jego porażka – stwierdził.
Czytaj więcej
Karol Nawrocki oskarża Wołodymyra Zełenskiego o brak wdzięczności, Trzaskowski chce odebrać 800+ części Ukraińców, a Mentzen konsekwentnie podsyca antyukraińskie nastroje. Trzej najsilniejsi kandydaci patrzą na sondaże, a nie na polską rację stanu. Czy ktoś odważy się pójść pod prąd?
Polityk zapytany został także o to, czy obserwujemy właśnie przełom w relacjach międzynarodowych. - Europa musi dorosnąć. Politycy z Europy muszą zrozumieć, że na wojnie liczy się siła, a nie tweety, czy pisanie kredkami na chodniku - powiedział. Jak dodał, elity europejskie rozbroiły Europę i obecnie „zajmują się głupotami”, w tym między innymi „walką z dwutlenkiem węgla i cenzurowaniem wolności słowa”. - Rosja postąpiła okropnie i napadła na Ukrainę, bo mogła. Bo Europa jest taka słaba - zaznaczył Mentzen.
Jak Sławomir Mentzen ocenia relacje Polska-Ukraina? „Nie byłoby już Ukrainy”
- Jestem głęboko przekonany, że polscy politycy powinni dbać przede wszystkim o polskie interesy. W naszym interesie jest to, żeby nie mieć Rosji pod swoją granicą, i tak – opłaca nam się, żeby Ukraina się obroniła przed Rosją, dlatego Polacy pomagają Ukrainie. Przy okazji można jednak było wynegocjować wiele ważnych dla Polaków rzeczy – zakończyć kult Bandery na Ukrainie, wymusić na Ukrainie zgodę na ekshumację ofiar rzezi wołyńskiej czy ustępstwa gospodarcze - stwierdził Sławomir Mentzen.