19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 15.01.2025 11:33 Publikacja: 29.11.2022 14:25
Foto: Adobe Stock
Inflacja konsumencka w Niemczech wyhamowała do 10 proc. w listopadzie z 10,4 proc. w październiku. Średnio prognozowano, że pozostanie ona na takim samym poziomie. Licząc miesiąc do miesiąca ceny spadły o aż o 0,5 proc. Niemiecka inflacja HICP, czyli liczona według ujednoliconego koszyka Eurostatu, wyniosła natomiast 11,3 proc., po tym jak w październiku doszła do 11,6 proc. W porównaniu z zeszłym miesiącem wzrost cen wyhamował z 1,1 proc. do 0 proc. Inflacja w największej gospodarce strefy euro mogła już więc osiągnąć swój szczyt w październiku. Podobne sygnały, świadczące o słabnącej presji inflacyjnej, zaczynają napływać również z innych państw eurolandu.
Główny Urząd Statystyczny opublikował w środę ostateczne dane o inflacji za grudzień 2024 r. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w Polsce o 4,7 proc. – mniej niż zakładał szybki szacunek GUS.
Zmiana stóp procentowych na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej byłaby gigantyczną sensacją. Rynek z zaciekawieniem będzie słuchał piątkowej konferencji prezesa NBP Adama Glapińskiego.
Władze w Pekinie podały wyniki handlu zagranicznego w 2024 roku. Dane są szokujące, a sukces Chińczyków może stać się źródłem ich wielkich kłopotów.
- W 2025 r. tempo wzrostu PKB Polski przyspieszy do 3,3 proc. wobec 2,8 proc. w 2024 r. Konsumpcja pozostanie stabilnym filarem wzrostu gospodarczego, drugim będą nakłady brutto na środki trwałe - mówi Łukasz Tarnawa, główny ekonomista BOŚ Banku.
Inflacja w strefie euro wzrosła do najwyższego poziomu od lipca. Nie poruszy to jednak raczej Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego, która powinna kontynuować cykl obniżek stóp. Najbliższe posiedzenie 30 stycznia.
Inflacja w strefie euro wzrosła do najwyższego poziomu od lipca. Nie poruszy to jednak raczej Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego, która powinna kontynuować cykl obniżek stóp. Najbliższe posiedzenie 30 stycznia.
1 stycznia minęła dekada, odkąd wspólna waluta pojawiła się na Litwie. Pomimo niechęci części społeczeństwa, euro okazało się dla Litwy oparciem w trudnych czasach. Za euro napłynęli na Litwę zagraniczni inwestorzy i inwestycje bezpośrednie.
Warto wrócić do dyskusji o przyjęciu euro w Polsce i dążyć do spełnienia związanych z tym kryteriów, bo to oznacza uzdrowienie finansów publicznych. Argumentem za unijną walutą jest też wojna w Ukrainie i rosnące ryzyko geopolityczne w regionie.
Małe chwile radości mogli mieć w czwartek kredytobiorcy walutowi, bo w Szwajcarii i strefie euro obniżono stopy procentowe. Złotówkowicze jednak jeszcze poczekają.
Europejski Bank Centralny obciął swoją stopę depozytową (traktowaną obecnie jako główna) o 25 pb., do poziomu 3 proc. Było to zgodne z prognozami analityków.
Znów bardzo słabe dane przyniosły wstępne odczyty indeksu PMI dla strefy euro oraz osobno Niemiec i Francji. Nie widać śladu ożywienia w przemyśle, a koniunktura w usługach tąpnęła.
Stagnacja w Europie, koniec epoki silnika spalinowego na świecie oraz utrata konkurencyjności przemysłu w Polsce – to wszystko dewastuje fabryki motoryzacyjne w naszym kraju.
Mam wrażenie, że przykłady Zimbabwe lub Wenezueli niezupełnie dowodzą tezy o destruktywnej roli wysokiej inflacji – pisze doradca prezesa NBP.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas