„Mikro i mali przedsiębiorcy będą mogli płacić niższy »mały ZUS« od dochodu do pewnej wysokości. Dzięki temu firmy zaoszczędzą setki milionów złotych już w 2020 roku" – napisał w czwartek na swoim Twitterze premier Mateusz Morawiecki. „Ryczałt ewidencjonowany dla MŚP zostanie zwiększony z kwoty 250 tys. do 1 mln euro, a docelowo 2 mln euro. To mniej biurokracji i formalności oraz niższe podatki dla większej liczby przedsiębiorstw. Łączny ubytek dochodów budżetowych – ok. 1 mld zł" – wyliczał.
Czytaj także: Ile wyniosą składki ZUS po zmianach PiS?
Zdaniem premiera, o czym mówił kilka dni temu, koszt wprowadzenia tych nowych rozwiązań dla budżetu przewyższa koszty pracodawców z tytułu podwyższenia płacy minimalnej zapowiedzianej przez PiS. Także Jacek Sasin, minister w Kancelarii Premiera, zapewniał w czwartek na antenie TVN 24, że pracodawców stać będzie na skokowy wzrost najniższych płac, bo PiS obniżył ich obciążenia o ok. 4 mld zł.
– Trudno się odnieść do wyliczeń ministra Sasina – komentuje Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich. – Dotychczasowe obniżki danin, które bezpośrednio wpływały na dochody firm, to zmniejszenie stawki CIT dla małych podmiotów oraz wprowadzenie „małego ZUS" – wylicza.