Aktualizacja: 26.09.2023 06:05 Publikacja: 26.09.2023 03:00
Dodatkowe pieniądze, które zapewniłby Krajowy Fundusz Drogowy, miałyby zapobiec przypadkom upadłości wykonawców i zatrzymania budów, przed którymi od miesięcy ostrzegają branżowe organizacje zrzeszające wykonawców
Foto: shutterstock
Rządzący chcą przed wyborami dosypać pieniędzy na budowę dróg. Prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu Rada Ministrów przyjmie uchwałę o zwiększeniu limitu Programu Budowy Dróg Krajowych o 2,6 mld zł w latach 2023–2026. Zwiększony o 100 mln zł byłby także program budowy 100 obwodnic. Projekty uchwał znalazły się w piątek w wykazie prac legislacyjnych rządu.
Za taką decyzją ma stać potrzeba ustabilizowania rynku inwestycji drogowych, który wciąż dewastowany jest rosnącymi kosztami budów będących wynikiem wojny w Ukrainie. Firmy budowlane alarmują, że realizują znaczną cześć kontraktów podpisanych przed jej wybuchem ze stratą. Natomiast dodatkowe pieniądze, które zapewniłby Krajowy Fundusz Drogowy, miałyby pozwolić na podwyższenie obecnego 10-proc. progu waloryzacji i zapobiec przypadkom upadłości wykonawców i zatrzymania budów, przed którymi od miesięcy ostrzegają branżowe organizacje zrzeszające wykonawców. – Dotychczasowe działania podejmowane w tym zakresie nie były w pełni skuteczne i wymagana jest dalsza interwencja – informuje KPRM.
W statystykach GUS od miesięcy nie widać spowolnienia aktywności inwestorów. Październik przyniósł jeszcze podkręcenie tempa.
Na zewnątrz coraz chłodniej. Sezon grzewczy rozpoczął się więc na dobre. Jak co roku właścicieli domów martwią rachunki za ogrzewanie. Zastanawiają się, czym najtaniej ogrzać dom w tym sezonie. Warto postawić na węgiel, pellet czy pompę ciepła?
Oto kolejna biznesowa ofiara wojny Putina. Największy deweloper Rosji stoi na skraju bankructwa. Pogrąża go gwałtowna podwyżka stóp procentowych przez Bank Rosji i obcięcie przez Kreml preferencyjnych programów hipotecznych. Akcje tylko dziś potaniały o 9 proc.
Kilku deweloperskim spółkom III kwartał br. przyniósł sprzedaż gorszą niż dołek pandemii czy kryzysu kredytowego. Menedżerowie oczekują lepszej końcówki roku.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Dane GUS po wrześniu dowodzą, że mimo słabszej sprzedaży mieszkań aktywność inwestycyjna deweloperów wcale się nie schładza. Uruchamiane są nowe inwestycje, zdobywane nowe pozwolenia.
Prezentacja kandydata na prezydenta ze strony PiS, podobnie jak i sam wybór Karola Nawrockiego, przypomina znaną ze slapsticku scenę, w której uciekający przed grubym policjantem komik zamiast przeskoczyć mur zawisa na nim bezradnie, z jedna nogą po jednej jego stronie, z drugą po drugiej. Za jedną ciągnie gruby i mało inteligentny policjant, za drugą koleżeństwo sympatycznego opryszka. I trudno z tej komicznej sytuacji wybrnąć. Pójść do przodu.
Wydatki na oświatę pochłaniają coraz poważniejszą część budżetów samorządów. Finansowanie oświaty oraz powrót do odebranych kompetencji samorządowych to tematy do rozmów z rządem.
W pewnym sensie to „ostatni taniec” Kaczyńskiego. Ale jeśli KO zakłada, że wygraną ma w kieszeni, może zdziwić się jak Andrzej Wajda w sztabie Bronisława Komorowskiego. „Bezpartyjny” kandydat PiS dr Karol Nawrocki jest nie do zlekceważenia.
Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki idealnie pasują do miejsca, w którym znalazły się dziś Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość. Dlatego można spokojnie postawić tezę, że w maju w wyborach prezydenckich tak naprawdę zmierzy się Donald Tusk i Jarosław Kaczyński, zderzą się ich wizje Polski.
W Krakowie ogłoszono decyzję PiS dotyczącą poparcia kandydata na prezydenta. W przyszłorocznych wyborach ugrupowanie wesprze szefa IPN Karola Nawrockiego.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan i jego rosyjski odpowiednik Władimir Putin przeprowadzili rozmowę telefoniczną, która poświęcona była współpracy ich krajów.
Lider Nowej Lewicy, Robert Biedroń, zapowiedział, że Lewica wkrótce przedstawi swoją kandydatkę w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Jak zaznaczył polityk, wystawiony zostanie "czarny koń".
W sprawie odwołania dyrektorki Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Karoliny Rozwód głos zabiera przewodniczący Rady PISF Andrzej Jakimowski.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas