Dalekosiężny rakietowy Homar ze Stalowej Woli

Precyzyjne systemy rakietowe ziemia – ziemia o zasięgu kilkuset kilometrów powstaną w Hucie Stalowa Wola

Aktualizacja: 21.06.2010 17:30 Publikacja: 21.06.2010 17:25

Homar będzie wyglądał podobnie do amerykańskiego MLRS, tyle że polski system będzie zainstalowany na

Homar będzie wyglądał podobnie do amerykańskiego MLRS, tyle że polski system będzie zainstalowany na podwoziu kołowym

Foto: Wikipedia

Konsorcjum na czele z HSW pokonało Bumar i wygrało przetarg Ministerstwa Obrony Narodowej na stworzenie projektu systemu rakietowego Homar – wieloprowadnicowych wyrzutni pocisków zintegrowanych z urządzeniami dowodzenia i elektronicznego rozpoznania. To kolejne wojskowe zamówienie, które umacnia pozycję stalowowolskiego ośrodka produkcji broni artyleryjskich. Tylko w tym roku HSW zarobi na budowie 30 wyrzutni rakiet langusta, wdrażaniu armatohaubic krab i badaniach nad potężnym moździerzem rak ok. 200 mln zł. A wieloletnie zakontraktowane już programy produkcyjne Centrum Produkcji Wojskowej HSW warte są co najmniej trzy razy tyle. Bumar nie składa jednak broni. – Holding jest zdecydowany włączyć się w projekt o kryptonimie Homar w fazie budowy rakietowego systemu – zapewnia rzecznik zbrojeniowej grupy Monika Koniecko.

[srodtytul] Odstraszający oręż[/srodtytul]

Ale to w HSW budowana będzie broń, której odpowiednikiem w krajach NATO są amerykańskie wyrzutnie MLRS (Multiple Launch Rocket System), skonstruowane przez Lockheed Martin i wysyłające precyzyjnie naprowadzane rakiety na cele oddalone o ponad 200 km. Właśnie dzięki rakietom dalekiego zasięgu Homar może być skuteczną bronią odstraszania.

Tadeusz Wróbel z „Polski Zbrojnej” twierdzi, że że Homar jest pilnie potrzebny, bo po wycofaniu rosyjskich rakiet Toczka nie mamy w armii artyleryjskiego systemu do niszczenie celów na długich dystansach. Naprowadzanie na cel rakiety do Homarów będziemy musieli kupić za granicą. Wszystkie wyrzutnie MLRS, którymi dysponują sojusznicy z Zachodu, a także kierowane pociski sprowadzano do Europy z USA. Huta Stalowa Wola w obecnej fazie projektowania systemu — w którym uczestniczą też konstruktorzy z Instytutu Techniki Uzbrojenia prof. Józefa Gacka z Wojskowej Akademii Technicznej — nie ujawnia żadnych technicznych szczegółów. — Zapewniam, że mamy przemyślaną, dojrzałą koncepcję Homara. Zaproponowaliśmy też rozsądne ceny. Inaczej nie przystępowalibyśmy do konkursu — zapewnia Bartosz Kopyto rzecznik HSW.

[srodtytul] Rekomendacje w tym roku[/srodtytul]

Według ustaleń „Rz” rakietową superbroń tworzyłoby konsorcjum, w którym kołowe podwozia dla wyrzutni dostarczy spółka Jelcz Komponenty, polskie będą systemy łączności i ochrony przed bronią masowego rażenia a także elektroniczne urządzenia, które zintegrują wyrzutnie z polskimi systemami dowodzenia i rozpoznania. Samobieżne zestawy MLRS to dziś podstawowe w krajach NATO wyrzutnie pocisków do niszczenia ważnych celów na lądzie. Amerykanie mają aż 850 takich zestawów, wyprodukowanych przez koncern Lockheed Martin, 150 — Niemcy, po kilkadziesiąt wyrzutni kupiła dla swej artylerii Francja i Wielkiej Brytania. Przemysłowe studium wykonalności systemu Homar i wszelkie techniczne rekomendacje mają być gotowe do końca tego roku — potwierdził „Rz” Antoni Rusinek szef Centrum Produkcji Wojskowej i wiceprezes HSW.

Biznes
Gdzie wyrzucić karton po mleku? Nie wszyscy znają dobrą odpowiedź
Biznes
Uczelnie chronią zagranicznych studentów. „Zatrudnijcie adwokata, nie opuszczajcie USA”
Biznes
Chiny zbliżają się do UE. Rekord na GPW. Ukrainie grozi niewypłacalność
Biznes
Unia Europejska nie wycofuje się z ESG
Biznes
Trwa konkurs dziennikarski „Voice Impact Award”