Medyczny holding parafował warunkową umowę zakupu 85 proc. akcji Centrali Farmaceutycznej Cefarm we wrześniu. Na transakcję, opiewającą na ponad 80 mln zł, zgodził się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Inwestor miał zapłacić za spółkę w tym tygodniu. Z informacji „Rz" wynika, że nie zapłacił i uzyskał dodatkowe cztery miesiące na sfinalizowanie umowy.
Magdalena Kobos, rzecznik resortu skarbu, potwierdza tylko, że „po wszechstronnej analizie sytuacji i uwzględnieniu uzasadnionych interesów obydwu stron resort skarbu podpisał 17 stycznia z firmą PCZ aneks do umowy". – Aneks w pełni zabezpiecza interesy Skarbu Państwa i prawidłowe wykonanie umowy przez każdą ze stron. Inwestor zastrzegł jednak sobie, że treść aneksu stanowi tajemnicę przedsiębiorstwa, więc nie możemy ujawnić szczegółów – dodaje Kobos.
Prezes PCZ Polskiego Holdingu Medycznego Romuald Ściborski zapewniał wcześniej w rozmowie z „Rz", że spółka ma zabezpieczone środki na transakcję. PCZ z kapitalizacją sięgającą 900 mln zł jest największą, pod względem rynkowej wyceny, spółką notowaną na NewConnect. Jednak jej przychody w ostatnich latach były niższe od przychodów
Cefarmu (w 2010 r. PCZ miał 47 mln zł skonsolidowanych przychodów, Cefarm – ponad 1 mld zł).
W kręgu zainteresowań PCZ są też prywatyzowane uzdrowiska. W czerwcu ubiegłego roku firma kupiła 85,7 proc. udziałów w spółce Uzdrowisko Przerzeczyn za łącznie 3,3 mln zł. We wrześniu parafowała zaś umowę zakupu 87 proc. akcji Uzdrowiska Wysowa. – Inwestor nie sfinalizował dotąd umowy – mówi „Rz" Krzysztof Karlak, szef związku zawodowego pracowników Uzdrowiska Wysowa. – Jak nas poinformował, najpierw musi kupić CF Cefarm, bo inaczej musiałby składać kolejny wniosek do UOKiK w związku z podwyższeniem wartości spółki. Nie podpisał też z nami dotąd pakietu socjalnego – dodaje.