Japońskie firmy zamykają fabryki w Chinach

Chińsko-japoński konflikt o trzy, małe i niezamieszkane wysepki zagroził kontaktom biznesowym obu państw. Część firm z Kraju Kwitnącej Wiśni rozważa całkowite wycofanie się z chińskiego rynku

Publikacja: 17.09.2012 17:41

Japońskie firmy zamykają fabryki w Chinach

Foto: Bloomberg

Chiny i Japonia, których obroty handlowe wyniosły w 2011 r. 345 mld dolarów, spierają się o niezamieszkałe wysepki na Morzu Wschodniochińskim. Spór mocno zaostrzył się po wykupieniu ich przez rząd Japonii od prywatnego japońskiego właściciela.

Wywołało to w Chinach protesty. Podczas weekendu atakowano japońskie przedstawicielstwa dyplomatyczne, także sklepy, restauracje i salony sprzedaży samochodów  w co najmniej pięciu dużych miastach. Toyota i Honda podały, że podłożony ogień mocno zniszczył ich placówki w porcie Qingdao. Toyota dodała, że jej zakłady i biura funkcjonowały normalnie w poniedziałek, nie poleciła swym pracownikom, by zostali w domu. Honda zapowiedziała z kolei zawieszenie produkcji w  swych  pięciu montowniach w Chinach na dwa dni, poczynając od wtorku.

Największa  w Azji sieć sklepów z odzieżą Fast Retaling zamknęła już kilka swych placówek Uniqlo i może zamknąć dalsze. Największa  w  Japonii sieć handlu detalicznego, Seven & I Holdings ogłosiła o zamknięciu we  wtorek 13 supermarketów Ito Yokado i 198 sklepów osiedlowych „Seven-Eleven". Sony zniechęca z kolei do mniej pilnych wyjazdów do Chin.

Mazda wstrzyma na cztery dni produkcję w fabryce w Nanning, wspólnie prowadzonej  z Chongqing Changan Automobile i Fordem. Nissan zawiesił od poniedziałku produkcję w Chinach na 2 dni. – Chcę stad wyjechać – skarżył się eden  z szefów Nissana w Quangzhou. – Podczas weekendu protesty pod moim domem były przerażające.

Panasonic poinformował, że w jednej z jego fabryk chińscy pracownicy dokonali sabotażu i będzie zamknięty do wtorku włącznie. Canon wstrzyma we wtorek produkcję w trzech ze swych czterech fabryk w Chinach. Przewoźnik All Nippon Airways poinformował o fali anulowań rejsów z Japonii do Chin.

Spór o wysepki dotknął także spółki japońskie notowane w Hongkongu. Kurs akcji operatora domów towarowych Aeon Stores spadł do poziomu najniższego do siedmiu miesięcy. Akcje wszystkich firm związanych z Japonią były mocno wyprzedawane.

Chiny i Japonia, których obroty handlowe wyniosły w 2011 r. 345 mld dolarów, spierają się o niezamieszkałe wysepki na Morzu Wschodniochińskim. Spór mocno zaostrzył się po wykupieniu ich przez rząd Japonii od prywatnego japońskiego właściciela.

Wywołało to w Chinach protesty. Podczas weekendu atakowano japońskie przedstawicielstwa dyplomatyczne, także sklepy, restauracje i salony sprzedaży samochodów  w co najmniej pięciu dużych miastach. Toyota i Honda podały, że podłożony ogień mocno zniszczył ich placówki w porcie Qingdao. Toyota dodała, że jej zakłady i biura funkcjonowały normalnie w poniedziałek, nie poleciła swym pracownikom, by zostali w domu. Honda zapowiedziała z kolei zawieszenie produkcji w  swych  pięciu montowniach w Chinach na dwa dni, poczynając od wtorku.

Biznes
Uczelnie chronią zagranicznych studentów. „Zatrudnijcie adwokata, nie opuszczajcie USA”
Biznes
Chiny zbliżają się do UE. Rekord na GPW. Ukrainie grozi niewypłacalność
Biznes
Unia Europejska nie wycofuje się z ESG
Biznes
Trwa konkurs dziennikarski „Voice Impact Award”
Biznes
Davos w cieniu skandalu. Założyciel forum oskarżany o nadużycia finansowe i etyczne