Upalny początek sierpnia był czasem żniw dla branży napojowej. Najbardziej z wysokich temperatur skorzystali producenci wód mineralnych.
– W całym sierpniu sprzedaż wody może być nawet o 20 proc. wyższa niż w tym samym miesiącu przed rokiem – szacuje Marek Sumiła, dyrektor ds. sprzedaży Żywca-Zdroju, producenta najpopularniejszej wody butelkowanej w Polsce. – Taki wynik może sprawić, że w skali całego roku rynek wody butelkowanej urośnie o niemal 5 proc. W dobie kryzysu, kiedy konsumenci ograniczają wydatki, byłby to bardzo dobry rezultat – dodaje.
Udane lato zrekompensuje branży skutki długiej zimy, przez którą tempo sprzedaży wody wyhamowało nieco w pierwszym półroczu. Z danych firmy badawczej Nielsen wynika, że wielkość sprzedaży detalicznej wody urosła wówczas o 2,4 proc. – Branża spodziewała się niemal dwukrotnie większego wyniku – przyznaje Sumiła. Jej przedstawiciele są zgodni, że zima może jeszcze nieraz negatywnie wpłynąć na sprzedaż wody. Rynek ten ma jednak nadal szanse na rozwój, w przeciwieństwie np. do soków czy napojów gazowanych, które lata boomu mają już raczej za sobą.
– W Polsce stale rośnie zainteresowanie zdrowym stylem życia, zdrowym odżywianiem. Trend ten będzie sprzyjał wzrostowi spożycia wód butelkowanych kosztem napojów gazowanych – uważa Adam Bogacz, prezes AKB Consulting, firmy specjalizującej się w branży napojowej.
Firma badawcza Euromonitor prognozuje, że w 2017 roku wartość polskiego rynku wody sięgnie 6 mld zł. W tym roku będzie na poziomie niemal 4,7 mld zł.