Historia pisze się na naszych oczach. WIG w końcu zdobywa 100 tys. pkt

Silne odbicie po zniżkach z początku kwietnia już w środę wyprowadziło WIG na nowy historyczny rekord. Dziś indeks szerokiego rynku po raz pierwszy przebił okrągły poziom 100 tys. pkt.

Publikacja: 24.04.2025 16:46

Historia pisze się na naszych oczach. WIG w końcu zdobywa 100 tys. pkt

Foto: Grzegorz Psujek

Mało który z analityków czy zarządzających na początku tego roku spodziewał się takiej siły polskich akcji. Tymczasem główne warszawskie indeksy zyskują w tym roku grubo ponad 20 proc. WIG, czyli indeks szerokiego rynku, jest ponad 25 proc. nad kreską od początku roku.

Czytaj więcej

Świetne wyniki banków na giełdzie. Szybko odrabiają straty

Dziś główny benchmark GPW po raz pierwszy w historii osiągnął okrągłe 100 tys. pkt. To jego drugie w tym roku podejście do wspomnianego pułapu. WIG był bliski przełamania 100 tys. pkt już w marcu, ale wówczas na przeszkodzie stanęło pogorszenie atmosfery na globalnych parkietach w reakcji na politykę Donalda Trumpa. – Poziom 100 tys. dla indeksu WIG to bardzo fajny i ważny kamień milowy. Można powiedzieć, że również rynek kapitałowy dokłada swoją cegiełkę do obchodów rocznicy koronacji – 100 tys. punktów na 1000-lecie koronacji króla Polski. W kontekście samego rynku – po starcie giełdy, w połowie lat 90.  trudno było sobie wyobrazić osiągnięcie takiego poziomu przez WIG. Podobnie w połowie pierwszej dekady lat 2000-nych, kiedy wśród inwestorów panował marazm, taki poziom był bardziej w strefie marzeń niż prognoz – mówi Michał Szymański, prezes VIG/C – Quadrat TFI. Jego zdaniem przebicie 100 tys. pkt to także ważny sygnał dla całego rynku. 

– Kolejny rekord i skupiający uwagę poziom 100 tys. punktów WIG może być kolejnym argumentem za popularyzacją inwestowania na warszawskim parkiecie jako miejsca, gdzie można osiągać zyski. To również krok w stronę przełamywania stereotypowej percepcji rynku, na którym niewiele się dzieje, miejsca gry czy kasyna. Oczywiście, to tylko jeden z punktów w dłuższym horyzoncie ważna jest jakość emitentów generujących wartość dla akcjonariuszy oraz aktywność tych uczestników rynku, których działania przekładają się na możliwości jego rozwoju. W tych obszarach rynek ma poważne wyzwania, ale mam nadzieję, że będzie w stanie – przynajmniej w dużej mierze – sobie z nimi poradzić - podkreśla Szymański.

WIG zdobywa 100 tys. pkt. Skąd ten ruch?

WIG jest napędzany zarówno średnimi, małymi jak i dużymi spółkami. mWIG40 i sWIG80 także ustanowiły rekordy w środę. WIG20 z kolei ma wsparcie zarówno banków, jak i spółek handlowych. Tym pierwszym nie przeszkadzają zbliżające się obniżki stóp procentowych, zaś drugie – zyskują wraz z wciąż dość dobrą formą konsumentów. WIG20 jest obecnie 27 proc. na plusie od początku roku, co stawia go w roli lidera europejskich parkietów. 

100 tys. pkt zostało zdobyte. Pytanie co dalej? -  Styl odbicia na GPW prezentuje się doprawdy imponująco, nawiązując wyraźnie dynamiką do niedawnej, agresywnej realizacji zysków. Na wykresie tygodniowym WIG rysuje się bowiem trzecia z rzędu biała świeca, której zamknięcie wypada na nowych maksimach hossy. Z sygnalnego punktu widzenia oznacza to, że krajowym akcjom wciąż daleko do przesilenia – i tak pozostanie, dopóki kurs WIG (w ujęciu tygodniowym) nie zamknie się poniżej około 89 tys. pkt – mówi Piotr Kaźmierkiewicz, analityk BM Pekao.

Czytaj więcej

NBP ma już 20 proc. rezerw w złocie. Będzie duży transport z Londynu do Polski

Czy możliwe są kolejne rekordy?  - Skoro mamy go dziś, to wzrost indeksu o kolejne np. 0,1 proc. tworzy kolejny rekord, więc nie jest to problemem. Naturalnie, dla inwestorów ważna jest możliwa skala aprecjacji w najbliższej przyszłości. Sprzyja nam wyróżniający się wzrost gospodarczy Polski na tle Europy, ale i dużej części świata. Kluczowe będzie, na ile zyski spółek notowanych na naszej giełdzie będą ten wzrost odzwierciedlać. Trzymamy kciuki – mówi Michał Szymański.

WIG

Mało który z analityków czy zarządzających na początku tego roku spodziewał się takiej siły polskich akcji. Tymczasem główne warszawskie indeksy zyskują w tym roku grubo ponad 20 proc. WIG, czyli indeks szerokiego rynku, jest ponad 25 proc. nad kreską od początku roku.

Dziś główny benchmark GPW po raz pierwszy w historii osiągnął okrągłe 100 tys. pkt. To jego drugie w tym roku podejście do wspomnianego pułapu. WIG był bliski przełamania 100 tys. pkt już w marcu, ale wówczas na przeszkodzie stanęło pogorszenie atmosfery na globalnych parkietach w reakcji na politykę Donalda Trumpa. – Poziom 100 tys. dla indeksu WIG to bardzo fajny i ważny kamień milowy. Można powiedzieć, że również rynek kapitałowy dokłada swoją cegiełkę do obchodów rocznicy koronacji – 100 tys. punktów na 1000-lecie koronacji króla Polski. W kontekście samego rynku – po starcie giełdy, w połowie lat 90.  trudno było sobie wyobrazić osiągnięcie takiego poziomu przez WIG. Podobnie w połowie pierwszej dekady lat 2000-nych, kiedy wśród inwestorów panował marazm, taki poziom był bardziej w strefie marzeń niż prognoz – mówi Michał Szymański, prezes VIG/C – Quadrat TFI. Jego zdaniem przebicie 100 tys. pkt to także ważny sygnał dla całego rynku. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
Historyczny dzień na GPW. Nowe rekordy indeksów
Giełda
Giełda w Warszawie w górę mimo przeceny na zagranicznych rynkach
Giełda
Świąteczny prezent dla inwestorów z GPW
Giełda
Niedźwiedzie znów są prowokowane przez byki. Koniec korekty?
Giełda
Optymizm na GPW zaczyna wyparowywać