Trybunał ma odpowiedzieć na pytania zadane mu przez sędzię Sądu Najwyższego Irlandii Aileen Donnelly, która będzie rozstrzygać sprawę aresztowanego w Irlandii Polaka ściganego za handel narkotykami. Polskie sądy wydały za Arturem C. trzy europejskie nakazy aresztowania (ENA). Polak sprzeciwił się ich wykonaniu twierdząc, że wskutek reform sądownictwa w Polsce, jest on tam narażony na rzeczywiste ryzyko nierzetelnego procesu sądowego.
Obowiązująca w UE zasada wzajemnego uznawania zobowiązuje państwa członkowskie do wykonania każdego europejskiego nakazu aresztowania. Organ sądowy może odmówić wykonania takiego nakazu tylko w pewnych przypadkach, enumeratywnie wymienionych w decyzji ramowej Rady 2002/584/WSiSW z 2002 r. w sprawie europejskiego nakazu aresztowania i procedury wydawania osób między państwami członkowskimi.
Sąd irlandzki chce wiedzieć, czy można odmówić wykonania ENA, gdy uzna, że w wydającym nakaz państwie członkowskim naruszone są warunki do przeprowadzenia rzetelnego procesu sądowego, gdyż wymiar sprawiedliwości w tym państwie nie opiera się już na zasadzie praworządności. W takiej sytuacji sąd rozstrzygający o wykonaniu ENA nie musiałby badać, czy także konkretna osoba, wobec której ENA został wydany, nie ma szans na rzetelny proces. Drugie pytanie Aileen Donnelly dotyczy możliwości żądania od sądu polskiego gwarancji, że wydawana osoba nie będzie narażona na zagrożenia, tj. że panujące w Polsce warunki nie naruszają podstawowego prawa do rzetelnego procesu.
28 czerwca opinię w tej sprawie wydał dla TSUE rzecznik generalny Evgeni Tanchev. Rzecznik wskazał, że nie wystarczy samo stwierdzenie, że zmiany polskim sądownictwie stwarzają ryzyko naruszenia zasady praworządności. Konieczne jest także wykazanie zagrożenia dla konkretnej osoby, wobec której ENA został wydany. Zgodnie z taką interpretacją irlandzki sąd mógłby odmówić wydania Artura C. do Polski tylko wtedy, gdyby wykazał, że sądy w Polsce nie są w stanie rzetelnie osądzić jego sprawy.
Opinia nie wiąże Trybunału, lecz praktyka pokazuje, że zwykle TSUE kieruje się opiniami rzeczników generalnych. Jak będzie w tej sprawie - dowiemy się 25 lipca (sprawa C-216/18 PPU). Wyrok będzie miałem kolosalne znaczenie dla polskiego wymiaru sprawiedliwości i sporu o reformy sądownictwa w Polsce między polskim rządem a Komisją Europejską.