Odbieranie spraw przez kolegium sądu narusza niezawisłość sędziowską. TSUE o „neosędziach”

Zwolnienie z obowiązku rozpoznawania spraw z referatu przeniesionego sędziego wbrew woli zainteresowanego może stanowić ukrytą karę dyscyplinarną – stwierdził TSUE.

Publikacja: 06.03.2025 18:40

Odbieranie spraw przez kolegium sądu narusza niezawisłość sędziowską. TSUE o „neosędziach”

Foto: Adobe Stock

Czwartkowy wyrok TSUE zapadł na kanwie pytań prejudycjalnych skierowanych przez sędzię Agnieszkę Niklas-Babik z Sądu Okręgowego w Słupsku. We wrześniu 2021 r. sędzia ta wydała zarządzenie, w którym zwróciła się do przewodniczącego wydziału odwoławczego o ponowne wyznaczenie członka składu w miejsce prezesa Sądu Okręgowego w Słupsku. Sędzia ten został bowiem powołany na podstawie uchwały Krajowej Rady Sądownictwa po 2018 roku, co w jej przekonaniu skutkuje naruszeniem prawa do sądu ustanowionego ustawą.

Wiceprezes tego sądu odsyłającego, także powołany na wniosek KRS w nowym składzie, uchylił to zarządzenie. Miesiąc później sędzia Niklas-Babik uchyliła wyrok sądu pierwszej instancji, ponieważ został wydany przez „neosędziego”.

Czytaj więcej

„Neosędziowie” z nowej sekcji walczą o odszkodowanie. Składają pozew do sądu pracy

Sędzia kwestionowała „neosędziów". Została przeniesiona do wydziału w pierwszej instancji

11 października 2021 r. kolegium Sądu Okręgowego w Słupsku wydało uchwałę o zwolnieniu sędzi Niklas-Babik z obowiązku rozpoznania około 70 spraw przydzielonych jej w VI Wydziale Karnym Odwoławczym. Pomimo dwukrotnego wniosku, prezes sądu odmówił udostępnienia treści wspomnianej uchwały.

Następnie 13 października 2021 r. prezes SO wydał zarządzenie o przeniesieniu owej sędzi z wydziału odwoławczego do wydziału rozpoznającego sprawy w pierwszej instancji. Na kanwie dwóch rozpoznawanych spraw jeszcze w wydziale odwoławczym, sędzia Agnieszka Niklas-Babik skierowała pytania do TSUE dotyczące zgodności przepisów ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych z art. 19 ust. 1 traktatu Unii Europejskiej.

O ile bowiem art. 47b § 4 u.s.p. stanowi, że do czasu zakończenia tych spraw sędzia nadal rozpoznaje sprawy przydzielone mu pomimo zmiany miejsca służbowego lub delegowania go do innego sądu, o tyle art. 47b § 6 u.s.p. określa, że kolegium sądu może zwolnić go z obowiązku rozpoznania spraw w przypadku przeniesienia do innego wydziału, przy czym nie wskazuje obowiązujących w tym zakresie kryteriów.

Czytaj więcej

Sędzia Krystian Markiewicz: w naszych projektach nie chodzi o zemstę

TSUE może badać kwestię niezawisłości

Trybunał przypomniał, że chociaż organizacja wymiaru sprawiedliwości w państwach członkowskich, w tym ustanowienie, skład, właściwość i funkcjonowanie sądów krajowych, należy do kompetencji tych państw, to przy wykonywaniu tej kompetencji państwa mają obowiązek dotrzymywać zobowiązań wynikających dla nich z prawa UE, a w szczególności z art. 19 TUE. Na podstawie tego przepisu każde państwo powinno zapewnić, by organy orzekające jako „sądy” w rozumieniu prawa Unii, w kwestiach związanych ze stosowaniem lub wykładnią tego prawa i należące w związku z tym do systemu środków odwoławczych w dziedzinach objętych prawem Unii odpowiadały wymogom skutecznej ochrony sądowej, w tym zwłaszcza wymogowi niezawisłości

– Ów wymóg niezawisłości sędziowskiej, stanowiącej integralny element sądzenia, wchodzi w zakres istoty prawa do skutecznej ochrony sądowej oraz prawa podstawowego do rzetelnego procesu sądowego, które mają fundamentalne znaczenie jako gwarancje ochrony wszystkich praw, jakie jednostki wywodzą z prawa Unii (…). Zasady przydzielania i ponownego przydziału spraw wchodzą zatem w zakres pojęcia sądu „ustanowionego ustawą”, ponieważ nie tylko obejmuje ono podstawę prawną samego istnienia sądu, lecz również wymaga poszanowania składu orzekającego w każdej sprawie oraz istnienia wszelkich innych przepisów prawa krajowego, których nieprzestrzeganie sprawia, że udział jednego lub kilku sędziów w rozpoznawaniu sprawy jest obarczony nieprawidłowością – czytamy w wyroku TSUE.

Czytaj więcej

Klamka zapadła. Nie odzyskamy 320 mln euro kar za sądownictwo

W konsekwencji, zdaniem Trybunału, art. 19 ust. 1 TUE wymaga, by przepisy regulujące obsadzanie składów orzekających umożliwiały wykluczenie jakiejkolwiek nieuprawnionej ingerencji w proces podejmowania decyzji w danej sprawie osób spoza składu orzekającego rozpoznającego tę sprawę.

Ponadto, co się tyczy przeniesienia sędziego bez jego zgody do innego wydziału, Trybunał orzekł już (w sprawie sędziego Waldemara Żurka), że takie przeniesienia mogą stanowić środek służący kontrolowaniu treści orzeczeń sądowych, ponieważ nie tylko mogą one wpływać na zakres spraw przydzielanych do rozpoznania, ale również mogą one mieć istotne następstwa dla życia i kariery tych sędziów oraz wywoływać skutki analogiczne do tych, z którymi wiążą się kary dyscyplinarne.

Odebranie spraw i przeniesienie do innego wydziału może być ukrytą karą dyscyplinarną 

– W podobny sposób zwolnienie sędziego z obowiązku rozpoznania przydzielonych mu spraw, w sytuacji gdy przepisy krajowe nie określają obiektywnych kryteriów pozwalających na uregulowanie takiej możliwości, a co więcej, gdy nie jest wymagane uzasadnianie uchwały o takim zwolnieniu, nie daje podstaw, by wykluczyć, że to zwolnienie mogło być arbitralne, a nawet mogło stanowić ukrytą karę dyscyplinarną – stwierdził TSUE, dodając, że jest tak tym bardziej w przypadku, gdy po takim zwolnieniu z obowiązku rozpoznania sprawy następuje przeniesienie sędziego do innego wydziału.

Zdaniem Trybunału środki polegające na zwolnieniu z obowiązku rozpoznania sprawy, których stosowanie nie jest obwarowane wystarczająco precyzyjnymi kryteriami i nie podlega obowiązkowi uzasadnienia, mogą budzić wątpliwości co do tego, czy zwolnienie z obowiązku rozpoznania spraw, a następnie przeniesienie nie nastąpiło w odpowiedzi na wcześniejsze czynności podejmowane przez danego sędziego.

TSUE: Odebranie spraw bez uzasadnienia trzeba ignorować

– W związku z tym, aby nie pozostawiać miejsca na arbitralność, która mogłaby wynikać z nieprzejrzystej procedury zdolnej naruszyć zasady niezawisłości i nieusuwalności sędziów, ważne jest, aby przepisy krajowe regulujące zwolnienie sędziego z obowiązku rozpoznania sprawy przewidywały obiektywne i jasno określone kryteria, na podstawie których sędzia może zostać zwolniony z obowiązku rozpoznania przydzielonych mu spraw, jak również obowiązek uzasadniania uchwał w tym przedmiocie. W szczególności w przypadku zwolnienia sędziego z obowiązku rozpoznania sprawy bez jego zgody, tak aby zagwarantować, że niezawisłość sędziowska nie będzie zagrożona z powodu nieuprawnionych nacisków z zewnątrz – uznał TSUE.

Trybunał stwierdził również, że w tego rodzaju sytuacji skład orzekający powinien móc zasadnie odstąpić od stosowania jakiejkolwiek uchwały wydanej na podstawie tych przepisów i kontynuować rozpoznanie spraw w tym samym składzie. Natomiast organy sądowe mające kompetencje w zakresie wyznaczania i zmiany składów orzekających sądu krajowego powinny odstąpić od stosowania takiej uchwały.

Wyrok TSUE z 6 marca 2025 r. w sprawach połączonych C-647/21 i C-648/21

Opinia dla "Rzeczpospolitej"

Krystian Markiewicz, sędzia, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustita

Orzecznictwo TSUE jest konsekwentne. To trzecie orzeczenie dotyczące konsekwencji przenoszenia sędziów i odbierania im spraw, w których Trybunał zajął jednoznaczne stanowisko. Wcześniej mieliśmy wyrok w sprawie sędziego Żurka oraz orzeczenie w sprawie delegacji, w której również mieliśmy do czynienia z brakiem kontroli sądowej i dowolności w podejmowaniu decyzji. TSUE stoi na stanowisku, że przenoszenie pomiędzy wydziałami czy też odbieranie spraw są decyzjami, które wpływają na obsadę sądu. TSUE konsekwentnie dostrzega zagrożenia dla niezawisłości w przenoszeniu sędziów i niczym nieograniczonym odbieraniu im spraw. To nauka dla decydentów w sądach, którzy w różnych sytuacjach podejmowali takie decyzji dość bezrefleksyjnie. Myślę, że takie przypadki, które miały miejsce z różnych przyczyn, powinny być przedmiotem analizy Ministerstwa Sprawiedliwości. Gdy powstał Sąd Okręgowy w Sosnowcu, hurtowo przenoszono doń sędziów za „cenę” zwolnienia z obowiązku dalszego prowadzenia spraw w Katowicach. Widać jak na dłoni, że nie był to jednostkowy przypadek.

Czwartkowy wyrok TSUE zapadł na kanwie pytań prejudycjalnych skierowanych przez sędzię Agnieszkę Niklas-Babik z Sądu Okręgowego w Słupsku. We wrześniu 2021 r. sędzia ta wydała zarządzenie, w którym zwróciła się do przewodniczącego wydziału odwoławczego o ponowne wyznaczenie członka składu w miejsce prezesa Sądu Okręgowego w Słupsku. Sędzia ten został bowiem powołany na podstawie uchwały Krajowej Rady Sądownictwa po 2018 roku, co w jej przekonaniu skutkuje naruszeniem prawa do sądu ustanowionego ustawą.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo drogowe
Rząd zaostrza przepisy z powodu 1 procentu kierowców
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Zawody prawnicze
Kancelaria oszukała ponad 8 tys. osób. Oskarżona radczyni prawna
Konsumenci
Prawo zatrzymania. Siedmiu sędziów SN orzekło korzystnie dla frankowiczów
Prawo w Polsce
Od podatków po wycinkę drzew. Są nowe propozycje zespołu Rafała Brzoski
Praca, Emerytury i renty
Dodatkowe pieniądze po 60. roku życia. Kto ma prawo do emerytury kapitałowej?
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”