Gospodarka XXI wieku rodzi się na naszych oczach. Napędzana cyfryzacją transparentna nowa gospodarka wiele obiecuje. Pozostaje nam jednak wciąż określenie zasad, które umożliwią lepszy podział dóbr, większą sprawiedliwość społeczną i podatkową, skuteczniejszą walkę z nadmierną koncentracją kapitału i wiedzy w rękach zaledwie kilku podmiotów.
Sprawiedliwość podatkowa jest nierozerwalnie związana z narodzinami i życiem demokracji. To w imię społeczeństwa, od czasu rewolucji brytyjskiej, amerykańskiej i francuskiej, pobierane są podatki. Opodatkować to znaczy umożliwić finansowanie działań państwa dla wspólnego dobra. Jest zatem sprawą kluczową dla przyszłości naszych demokracji, by każdy płacił należną część podatku. Ale dzisiaj tak nie jest.