Jacek Nizinkiewicz: Konwencja PiS w Łodzi kontra wiec Rafała Trzaskowskiego w Poznaniu. 1:0 dla Karola Nawrockiego

Konwencją w Łodzi PiS i Andrzej Duda wzmocnili kandydaturę Karola Nawrockiego. Wiecem w Poznaniu Rafał Trzaskowski wyszedł z politycznego zakrętu, w jaki wpadł po debacie w Końskich. Przed pierwszą turą wyborów liczą się tylko kandydaci PiS i KO.

Publikacja: 27.04.2025 17:55

Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski podczas niedzielnych spotkań z sympatykami

Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski podczas niedzielnych spotkań z sympatykami

Foto: PAP/ Marian Zubrzycki, Paweł Jaskółka

Andrzej Duda był największą atrakcją konwencji Karola Nawrockiego w Łodzi. Oficjalnie poparł w wyborach prezydenckich kandydata PiS, mimo że jeszcze w listopadzie 2024 roku deklarował: „Prezydent Rzeczypospolitej nie jest od udzielania oficjalnego poparcia żadnemu z kandydatów”. Również prezydenccy ministrowie zapewniali, że pierwszy obywatel Polski nie będzie angażował się w kampanię po żadnej ze stron. Duda połknął język i, wykorzystując urząd głowy państwa, wsparł kandydata partii, z której się wywodzi.

Wybory prezydenckie 2025: Andrzej Duda z PiS powstał i w PiS się obrócił

Z PiS-u powstałeś i w PiS się obrócisz – można powiedzieć o Dudzie, który zaprzągł się w kampanię Nawrockiego. Ostatnie miesiące będą trudnym czasem dla pierwszego obywatela, którego współpraca z rządem nie będzie usłana różami. Duda wprost atakował Trzaskowskiego i rządzących niczym partyjny działacz, broniąc Donalda Trumpa. To też jasno pokazuje, że prezydent pozbył się złudzeń i wie, że rząd nie pomoże mu w międzynarodowej karierze, stawia więc na współpracę z administracją Donalda Trumpa.

Czytaj więcej

Donald Tusk odpowiada Andrzejowi Dudzie. Reakcja premiera na konwencję Karola Nawrockiego

Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że Duda może liczyć na współpracę z republikańskim think tankiem. Prezydent, popierając Nawrockiego, sporo ryzykuje, bo jeśli Nawrocki przegra wybory, będzie firmował swoją twarzą porażkę kandydata PiS. Wątpliwej jakości zwieńczenie prezydentury.

Karolowi Nawrockiemu poparcie zacznie rosnąć

Prezes IPN ma coraz lepsze sondaże, ale na 21 dni przed wyborami wciąż nie cieszy się poparciem nawet na poziomie poparcia dla PiS. To problem dla Nawrockiego, bo oznacza, że nie jest rozpoznawalny przez cały elektorat partii i nie może liczyć na 100-procentowe poparcie wyborców formacji Jarosława Kaczyńskiego. Stąd obecność i przemówienie na konwencji prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego. Stąd wszyscy czołowi politycy PiS na imprezie Nawrockiego. Stąd też sam Andrzej Duda, który swoją obecnością i poparciem nadał konwencji najwyższą rangę.

Sam Nawrocki również nie ukrywał, skąd jest i czyj jest. Znamienne słowa padły z jego ust: „Jestem decyzją pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego”. I pewnie za kilka dni sondaże pokażą, że poparcie dla Nawrockiego zrównuje się z poparciem partyjnym PiS. Sławomira Mentzena już zostawił daleko w tyle. Dziś liczą się już tylko Trzaskowski i Nawrocki.

Czytaj więcej

Sondaż. Znaczący wzrost poparcia dla jednego kandydata. Spada odsetek niezdecydowanych

Rafał Trzaskowski otrząsnął się po debacie w Końskich

Wiec Rafała Trzaskowskiego w Poznaniu był w stylu amerykańskim. W samym słońcu, na powietrzu, wśród wiwatujących wielbicieli, łopoczących flag. Trzaskowski prężył muskuły. Wcześniej prętem po klatce PiS przyjechał Radosław Sikorski. Mówił o priorytetach przyszłego prezydenta, ale głównie atakował Andrzeja Dudę i partię Kaczyńskiego.

KO liczy na to samo, na co PiS – czyli na polaryzację. To też pokazało wystąpienie Rafała Trzaskowskiego, które pozbawione było zapadającego w pamięć przekazu. Świeżością i najjaśniejszym punktem wiecu było wystąpienie Małgorzaty Trzaskowskiej, która wypadła naturalnie i energicznie. Ale przełomu wiec ze sobą nie niósł. Jedyne, co dało się zauważyć, to że Trzaskowski wyszedł z zakrętu po błędach popełnionych w Końskich i odzyskał formę. Ale na 21 dni przed wyborami to trochę mało.

Na tle konwencji Nawrockiego wiec Trzaskowskiego wypadł blado. Niedzielny pojedynek tytanów to 1:0 dla kandydata PiS. Głównie dzięki Andrzejowi Dudzie. Nawrocki może być dzisiaj pewny wejścia do drugiej tury. Problem w tym, że ci, którzy go wzmocnili przed pierwszą turą, dając rozpoznawalność i identyfikację, mogą okazać się obciążeniem w drugiej turze. Schodzący z urzędu prezydent i partia, która oddała władzę – to nie jest zwycięska drużyna, która gwarantuje poparcie ponad 50 procent Polaków.

Andrzej Duda był największą atrakcją konwencji Karola Nawrockiego w Łodzi. Oficjalnie poparł w wyborach prezydenckich kandydata PiS, mimo że jeszcze w listopadzie 2024 roku deklarował: „Prezydent Rzeczypospolitej nie jest od udzielania oficjalnego poparcia żadnemu z kandydatów”. Również prezydenccy ministrowie zapewniali, że pierwszy obywatel Polski nie będzie angażował się w kampanię po żadnej ze stron. Duda połknął język i, wykorzystując urząd głowy państwa, wsparł kandydata partii, z której się wywodzi.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Komentarze
Bogusław Chrabota: Strażnik ładu społecznego kontra kandydat obywatelski. Wyborcza niedziela
Komentarze
Estera Flieger: Donald Tusk atrakcją „pikniku tysiąclecia”
Komentarze
Joanna Ćwiek-Świdecka: Sweet focie na pogrzebie papieża to jednak żenada
Komentarze
Michał Kolanko: Jeden sondaż wiosny nie czyni. Ale PiS ma powody do zadowolenia po badaniu, w którym wygrywa z KO
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Czym suwerenność Andrzeja Dudy różni się od suwerenności Donalda Tuska?