Czytaj także: Użytkowanie wieczyste? Już nie trzeba płacić
– Czekamy do zakończenia pandemii. Taką decyzję podjęliśmy z dwóch powodów. Po pierwsze, istnieje domniemanie, że koronawirus może się znajdować na papierze. A zaświadczenie musi być wydane w takiej formie. Po drugie, nie chcemy zwiększać kolejek na poczcie – tłumaczy Robert Soszyński.
A jak jest w innych miastach?
– Sukcesywnie wydajemy zaświadczenia potwierdzające przekształcenie oraz informacje o wysokości opłaty jednorazowej. Do wydania zostało jeszcze 5700 – wyjaśnia Agnieszka Błachowska z Urzędu Miasta w Białymstoku.
W Łodzi poślizg jest większy. Trzeba wydać jeszcze 40 tys. zaświadczeń, w Krakowie – 25 tys., w Katowicach – 32,5 tys.
A co z bonifikatą?
W wielu miastach, takich jak Katowice, Łódź czy Kraków, bonifikata w opłacie za użytkowanie wieczyste z każdym rokiem jest mniejsza o 10 proc. Ale użytkownicy nie otrzymali zaświadczeń w 2019 r., kiedy bonifikata była najwyższa, nie ze swojej winy. Z tego powodu wiele rad miast podjęło uchwały gwarantujące mieszkańcom bonifikatę w najwyższej wysokości, tj. z 2019 r. Nie we wszystkich miastach ją jednak podjęto.