W tym roku święta Bożego Narodzenia pod wieloma względami będą wyglądać zupełnie inaczej niż poprzednie. Organizujący tradycyjną kolację wigilijną muszą się liczyć z nieco większymi wydatkami niż przed rokiem. Na składniki do samodzielnego przygotowania jej dla czteroosobowej rodziny trzeba w tym roku wydać około 105 zł, czyli niemal 3 proc. więcej niż przed rokiem – wynika z najnowszej edycji wieloletniego badania „Rzeczpospolitej".
Czytaj także: W kraju zakaz, ale na święta można za granicę
Nie uwzględniamy tu półproduktów ani dań gotowych, tylko składniki do przygotowania dań samemu. Okazuje się, że z jednej strony tańsze niż przed rokiem są niektóre warzywa, jak buraki czy kapusta, z drugiej zaś droższe są ryby, jaja, mąka czy bakalie.
Polacy szukają okazji
– Większość handlowców odczuwa skutki pandemii. Spodziewaną przedświąteczną gorączkę zakupową ostudził zakaz organizowania wspólnych świąt i sylwestra – mówi Maciej Kmera, ekspert rynku hurtowego Bronisze. – Z wywiadów prowadzonych z naszymi kupującymi wynika, że obroty handlowe są ściśle skorelowane ze strukturą demograficzną konsumentów zamieszkujących okolice danego sklepu. Najskuteczniejszą strategią było przejęcie przez sklep obsługi cateringowej konsumentów: rozszerzenie i uatrakcyjnienie oferty o szeroko rozumianą garmażerkę, gotowe dania i półprodukty – dodaje Maciej Kmera.