Masło, które od tygodni jest jednym z głównym tematów rozmów czy nawet wypowiedzi polityków, w grudniu było średnio droższe niż przed rokiem o ponad 30 proc. – wynika z indeksu cen detalicznych autorstwa UCE Research i WSB Merito. To jednak wcale nie najwyższy wynik, cena kapusty poszła w górę ponad 40 proc., a jeszcze mocniej zdrożało wiele produktów chemicznych, jak środki do czyszczenia.
Co podrożało najbardziej? Nawet o 70 proc.
– Dynamika wzrostu cen chemii gospodarczej (zwłaszcza proszków i płynów do płukania) na tle innych kategorii staje się znów wysoka z uwagi na rosnące koszty produkcji (wzrost cen na rynku energii oraz surowców niezbędnych do produkcji). Dodatkowo chemii gospodarczej z reguły nie dotyczą przedświąteczne i noworoczne promocje, które mogłyby łagodzić zwyżki cen w tej kategorii – wyjaśnia dr Tomasz Kopyściański, Uniwersytet WSB Merito.
Handlowcy też mają z tym problem. – Rzeczywiście, w grudniu na rynku zauważalne były dwucyfrowe zwyżki ceny chemii gospodarczej rok do roku. Wynikało to z wielu czynników, między innymi ze wzrostu cen surowców niezbędnych do produkcji, a także kosztów energii i pracy. Producenci tej kategorii musieli mierzyć się z dodatkowymi obciążeniami, które sukcesywnie przekładały się na wzrost kosztów w całym łańcuchu dostaw – mówi Henri Hampe, dyrektor obszaru sprzedaży i administracji sieci drogerii dm.
– Konsekwentnie realizujemy politykę cenową, która zapewnia naszym klientom stabilność cen i trwałe, zawsze korzystne zakupy. W naszej ofercie zawsze znajdują się setki produktów, których ceny nie urosły od ponad roku. Cały asortyment dostępny w dm (zarówno marki własne, jak i te od znanych producentów) objęty jest gwarancją trwałej ceny, która nie wzrasta przez minimum cztery miesiące od daty ostatniej podwyżki, widocznej przy każdym produkcie cyfry 0 – dodaje, podkreślając, że cena może w tym czasie zostać obniżona, ale na pewno nie urośnie. Co więcej, każda podwyżka jest transparentnie komunikowana poprzez etykiety cenowe na produktach.