Wielka awaria internetu w Rosji. Operatorzy komórkowi i banki w opałach

Runet, czyli rosyjski internet, uległ awarii. Nie działają aplikacje banków, największych telefonii komórkowych, ani największych rosyjskich firm. Użytkownicy w Moskwie i obwodzie moskiewskim, masowo zgłaszają przerwy w funkcjonowaniu sieci. Przyczyną mogą być nieudolne działania samego Kremla.

Publikacja: 14.01.2025 16:51

Wielka awaria internetu w Rosji. Operatorzy komórkowi i banki w opałach

Foto: AFP

Użytkownicy największych operatorów Rosji – Beeline, Megafon, MTS, Tele-2 – skarżą się na problemy z działaniem aplikacji mobilnych i internetu. Nie działają następujące strony internetowe dla użytkowników rosyjskich: Google, Liveinternet, Wikipedia, Rosyjskie Koleje i inne. Występują również problemy z usługami monitorowania awarii: na Downdetector.su z dużym opóźnieniem ładuje się tylko strona startowa. Rosyjski portal zgłaszania awarii sieci „Sboy.rf” w ogóle się nie otwiera - informuje gazeta RBK.

Aplikacje nie działają

Wszystkie aplikacje bankowe, łącznie z tymi dostępnymi w internecie mobilnym, a także usługa poczty e-mail Outlook, nie działają. W tym samym czasie użytkownikom sieci za granicą wszystkie strony i usługi ładują się normalnie. Podobnie nie ma skarg od mieszkańców innych regionów kraju.

Według serwisu Downradar problemy mają operatorzy Akado i Tele-2, strony internetowe służb rządowych oraz rosyjskie ministerstwo pracy. Klienci operatorów MGTS (Moskiewska Miejska Sieć Telefoniczna) i Rostelecom (państwowy operator komórkowy) również zgłaszają problemy z połączeniami z siecią.

Czytaj więcej

Starlink dostarczy internet na Ukrainie. Firma Elona Muska podpisała umowę z Kyivstar

Operatorzy komórkowi zaprzeczają awarii

Co dziwne, najwięksi operatorzy komórkowi Rosji negują istnienie awarii lub nie udzielają żadnych wyjaśnień. Według biura prasowego operatora telefonii komórkowej Beeline, ta sieć działa normalnie. „Możliwe problemy z dostępem do internetu mogą wynikać z przyczyn od nas niezależnych” – zapewniła firma.

Rostelecom poinformował także RBK, że problem „nie dotyczył sieci Rostelecom”. Według dostawcy, wszystkie zasoby internetowe dostępne za pośrednictwem jego usług działają już normalnie.

Przedstawiciele MTS odmówili komentarza. Yandex również odmówił komentarza na temat tego, co się wydarzyło. Przedstawiciel VK (W Kontakcie) poinformował RBK, że usługi firmy działają normalnie.

Źródło gazety „Wiedomosti" u jednego z operatorów telekomunikacyjnych poinformowało, że awaria była związana z „problemami Roskomnadzoru (państwowa inspekcja telekomunikacyjna – red.) i Głównego Ośrodka Częstotliwości Radiowych z użyciem technicznych środków przeciwdziałania zagrożeniom”. Oznaczałoby to, że nie był to atak z zewnątrz, ale że próbując zablokować jakieś - uznane przez rosyjski reżim za wrogie – strony w internecie, Kreml sam sobie i rosyjskim użytkownikom odciął dostęp od sieci.

Użytkownicy największych operatorów Rosji – Beeline, Megafon, MTS, Tele-2 – skarżą się na problemy z działaniem aplikacji mobilnych i internetu. Nie działają następujące strony internetowe dla użytkowników rosyjskich: Google, Liveinternet, Wikipedia, Rosyjskie Koleje i inne. Występują również problemy z usługami monitorowania awarii: na Downdetector.su z dużym opóźnieniem ładuje się tylko strona startowa. Rosyjski portal zgłaszania awarii sieci „Sboy.rf” w ogóle się nie otwiera - informuje gazeta RBK.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Mosbacher: Polska jest liderem, czas by UE to zrozumiała
Gospodarka
Kanada szykuje odpowiedź na cła Trumpa. „Musimy być gotowi na wszystko”
Gospodarka
Nowe antyrosyjskie sankcje Japonii uderzają też w pomocników Kremla
Gospodarka
O co chodzi Trumpowi? Chce drogi handlowej i surowców Grenlandii
Gospodarka
Kalaallit Nunaat buduje socjalizm. Grenlandia oczami Polaków