Ceny w górę
– Polacy czują wzrost cen, w naszym ostatnim badaniu mówiło o tym ponad 90 proc. ankietowanych. Nie do końca pokazują to jednak dane o inflacji powstające w oparciu o koszyk cen pewnej grupy produktów. Niemniej na zachowania w sklepie może to już mieć wpływ – mówi Agnieszka Górnicka, prezes firmy badawczej Inquiry Research. We wrześniowym badaniu firmy aż 62 proc. Polaków uznało, że ceny żywności wzrosły zdecydowanie, a zdaniem kolejnych 31 proc. trochę. Tylko 1 proc. widzi ich spadek, co pokazuje, że dla rosnącej grupy konsumentów ten problem będzie narastał. Zwłaszcza że choćby owoce i warzywa zaczną dopiero drożeć. W badaniu Inquiry ponad 80 proc. Polaków widzi też wzrost innych cen towarów i usług, zwłaszcza opłat komunalnych, leków i opieki medycznej oraz opłat za mieszkanie.
O tym, że Polacy zaczynają zaciskać pasa, świadczyć mogą ostatnie wyniki sprzedaży detalicznej. W sierpniu jej wzrost wyraźnie wyhamował, co ekonomiści powszechnie uważali za zjawisko jednorazowe. We wrześniu odbicia jednak nie było. – Być może nastąpiła pewna zmiana zwyczajów konsumpcyjnych gospodarstw domowych i na fali ich rosnących dochodów w większym stopniu rośnie konsumpcja usług, które w statystykach sprzedaży detalicznej nie są ujmowane – komentował Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista banku Millennium. Nawiązał do tego, że sprzedaż detaliczna jest mierzona tylko w dużych sklepach, zatrudniających co najmniej dziesięć osób i dotyczy głównie towarów. Dlatego nawet gdyby spowolnienie wzrostu sprzedaży detalicznej się przedłużało, nie musi zwiastować spowolnienia szeroko rozumianej konsumpcji, jednej ze składowych PKB. Ta w ocenie większości ekonomistów będzie nadal dynamicznie się zwiększała.
Ekonomiści z PKO BP, którzy nowe prognozy dla polskiej gospodarki opublikowali w środę, oczekują, że w tym roku wydatki konsumpcyjne gospodarstw domowych wzrosną o 4,3 proc., czyli tak samo, jak w ub.r., a w 2020 r. nawet o 4,5 proc. Za takim scenariuszem zdają się przemawiać ankietowe badania GUS. Wskaźnik ufności konsumenckiej, który odzwierciedla m.in. ocenę sytuacji finansowej gospodarstw domowych i oczekiwania co do jej zmian, a także skłonność do dokonywania ważnych zakupów, we wrześniu znalazł się na rekordowym poziomie 10,2 pkt, a w październiku obniżył się tylko nieznacznie (do 9,3 pkt).