Po miesiącu ciszy wraca temat podatku od cukru, czyli opodatkowania słodzonych napojów, oraz dodatkowej opłaty za tzw. małpki, czyli alkohol sprzedawany w małych butelkach. Sejm rozpatrzy 16 kwietnia uchwałę Senatu, która wnosi o odrzucenie ustawy w całości. Podatek wynosił 50 gr za litr napoju z dodatkiem cukru lub substancji słodzącej oraz dodatkowe 5 gr za każdy gram cukru powyżej 5 g w 100 ml napoju, w przeliczeniu na litr produktu. Napoje energetyczne zostały obciążone dodatkowymi 10 gr za litr. Ustawodawca nałożył też dodatkowe opłaty na małpki, czyli cieszące się ogromną popularnością alkohole (głównie wódki) sprzedawane w butelkach o pojemności poniżej 300 ml. W efekcie najmniejsze butelki wódki o pojemności 100 ml podrożałyby o 1 zł, a większe, o pojemności 200 ml – o 2 zł.
Czytaj także: Bank Światowy: podatek od słodkich napojów działa
Podatek od cukru, który miałby podwyższyć cenę słodzonych napojów i tym samym zasilić budżet NFZ na leczenie skutków otyłości, zdobył entuzjastyczne poparcie ekspertów ochrony zdrowia, ale zebrał także falę krytyki ze strony producentów żywności.
Debatę nad uchwałą Senatu wprowadzono do porządku obrad w ostatniej chwili. Jeszcze we wtorek Ministerstwo Zdrowia nic o tym nie wiedziało. – W związku z zaistniałą na świecie sytuacją, pandemią koronawirusa, nie wiadomo, kiedy Sejm zajmie się ponownie projektem ustawy – napisał Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy resortu.