Ceny masła od stycznia do listopada w ujęciu rocznym poszły w górę wprawdzie tylko o 2 proc., ale z miesiąca na miesiąc sytuacja się zmienia – wynika z analizy agencji Hiper-Com Poland i platformy UCE RESEARCH oraz Grupy BLIX. Na potrzeby raportu sprawdzono ponad 3,1 tys. akcji promocyjnych tego produktu oraz 4,6 tys. cen detalicznych we wszystkich typach sklepów na rynku.
Duże podwyżki cen masła
– Sieci handlowe doskonale zdają sobie sprawę z tej wrażliwości cenowej, co sprawia, że cena masła staje się strategicznym elementem walki konkurencyjnej. To tłumaczy, dlaczego sieci starają się ograniczać wzrost jego cen, aby przyciągnąć klientów – mówi Piotr Biela z Grupy BLIX.
Czytaj więcej
Saxo Bank przedstawił swoje coroczne Szokujące Prognozy, czyli serię projekcji, które wydają się mało prawdopodobne, ale których spełnienie może wywołać duże wstrząsy na rynkach, w gospodarce i polityce.
Handlowcy to potwierdzają. – Każdego dnia robimy wszystko, co w naszej mocy, by oferować naszym klientom najniższe na rynku ceny, utrzymując przy tym najwyższą jakość produktów – mówi Maciej Bystrzycki, kupiec w sieci Biedronka.
Niemniej z raportu wynika, że w październiku w sklepach ceny masła wzrosły średnio o 32,2 proc. rdr. Z kolei we wrześniu było to średnio 30,1 proc. rdr, a w sierpniu było to 29,3 proc. – Tak duże podwyżki mogą wynikać z rosnących kosztów produkcji, w tym cen surowców, energii i transportu, a także z sezonowości – jesień to tradycyjnie okres mniejszej podaży mleka i zwiększonego popytu na produkty mleczne, zwłaszcza przed okresem świątecznym. Dodatkowym czynnikiem była zmniejszona liczba promocji, co wpłynęło na podniesienie średnich cen detalicznych – mówi Julita Pryzmont z Hiper-Com Poland.