Szkoła Główna Handlowa w Warszawie, Politechnika Warszawska i Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie – te trzy uczelnie mogą się pochwalić największym udziałem swoich absolwentów wśród prezesów dużych firm w Polsce. Dyplom którejś z nich ma prawie co piąty szef – wynika z analizy „Rzeczpospolitej", która objęła 600 prezesów firm z Listy 2000. Jak z niej wynika, typowy polski prezes to 53-latek z dyplomem uczelni technicznej albo ekonomicznej – takimi studiami może się pochwalić prawie dwie trzecie szefów dużych firm.
Co 13. z nich jest absolwentem SGH, która – będąc najmniejszą uczelnią z pierwszej trójki naszego zestawienia – w ostatnich pięciu latach z roku na rok ma coraz większą grupę swoich absolwentów wśród prezesów dużych przedsiębiorstw. W tym roku zwiększyła już swą przewagę nad drugą w rankingu Politechniką Warszawską do prawie 2 pkt proc.

Atut networkingu
Prof. Marek Rocki, rektor Szkoły Głównej Handlowej (która niedawno już po raz czwarty wygrała ranking uczelni ekonomicznych „Rzeczpospolitej"), podkreśla, że sukcesy SGH potwierdzają skuteczność strategii wybranej jeszcze w latach 90. XX wieku, a zbudowanej na kilku filarach: internacjonalizacji, stale rozwijającym się Klubie Partnerów (dzięki któremu studenci SGH mogą korzystać z praktycznej wiedzy czołowych firm), stałym unowocześnianiu oferty dydaktycznej oraz możliwości swobodnego, indywidualnego kształtowania ścieżki studiów.
– Daliśmy studentom szeroką ofertę i możliwość wyboru – podkreśla rektor SGH, której dyplom ma m.in Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo, Marcin Rosati, prezes Media Saturn Holding Polska, Marek Dietl, prezes GPW, czy Piotr Wójcik, prezes Meble Wójcik, który możliwość dobrania indywidualnej ścieżki kształcenia uważa za jeden z kluczowych atutów studiów w SGH.