Od 6 września można instalować monitoring we wszystkich szpitalnych salach, w których udzielane są świadczenia zdrowotne, jeśli zarządzający placówką uzna to za konieczne. Także na bloku operacyjnym. Pacjent nie musi wyrażać wcześniej zgody na filmowanie. Jednak pomieszczenia objęte monitoringiem muszą być oznaczone. Pacjent ma też możliwość sprzeciwu. Wówczas kamera powinna zostać wyłączona. Zmianę wprowadziła nowelizacja ustawy o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta oraz niektórych innych ustaw.
Bezpieczeństwo kontra intymność
Jak podkreśla rzecznik praw pacjenta, przy stosowaniu monitoringu konieczne jest wyważenie: dążenia do poprawy bezpieczeństwa pacjentów, efektywności procesu leczniczego, korzyści związanych z optymalizacją procesów zarządczych z koniecznością respektowania praw pacjenta, w szczególności prawa do poszanowania intymności i godności. Nie jest to łatwe.
W ostatnich latach rzecznik wydał 15 decyzji w postępowaniach w sprawach praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów, których przedmiotem było zastosowanie przez podmiot leczniczy monitoringu wizyjnego.
W 12 przypadkach uznał praktyki za naruszające zbiorowe prawa pacjentów. Za niezgodne z prawem uznano m.in. montowanie kamer w pomieszczeniach SOR-u, w pomieszczeniach sanitarnych, ale też monitorowanie pacjentów na salach operacyjnych bez ich zgody.
Po zmianie prawa dotychczasowa praktyka rzecznika i orzecznictwo sądów administracyjnych dotyczące monitoringu wizyjnego w podmiotach leczniczych może być nieaktualne. Aby zmniejszyć ryzyko nieprawidłowości, rzecznik praw pacjenta przygotował poradnik na temat kamer.