W związku z podpisaniem umowy na zakup pierwszych dwóch batalionów Nowego Bojowego Pływającego Wozu Piechoty (NBPWP) Borsuk warto przypomnieć, co to za konstrukcja i dlaczego stanowi tak istotny element modernizacji polskiej armii.
Przypomnijmy, że podpisany kontrakt to pierwsza umowa wykonawcza do umowy ramowej z lutego 2023 roku, która przewiduje dostawę łącznie około 1 400 pojazdów, w tym ponad 1 000 w wersji bojowej i niemal 400 w wersjach specjalistycznych. Takie wielkości – wbrew temu, co mogłoby się wydawać – to nie przejaw polskiej megalomanii, ale wynik realnych potrzeb modernizacyjnych polskiej armii.
Planowane struktury sześciu dywizji (w tym dwóch nowo tworzonych) wymagają nawet 1 450 bojowych wozów piechoty. Większość mają stanowić Borsuki. Jednak planowany jest także zakup cięższych BWP (a jest szansa, że zostanie on jednak opracowany w Polsce) w liczbie nawet 700 sztuk. Podpisany właśnie kontrakt to początek koniecznej i mocno już spóźnionej transformacji polskich wojsk zmechanizowanych, które od dekad opierają się na przestarzałych konstrukcjach postsowieckich.
Czytaj więcej
Wzrost przychodów największych firm zbrojeniowych przekroczył w 2023 r. 13 proc. Ale dwaj najwięk...
Jak powstał BWP Borsuk?
Przypomnijmy. Historia Borsuka rozpoczęła się przed dekadą – 24 października 2014 roku, kiedy to podpisano umowę DOB-BiO5/001/05/2014 z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju na realizację pracy rozwojowej w ramach konkursu nr 5/2014. Projekt miał na celu opracowanie nowego, pływającego bojowego wozu piechoty, który zastąpiłby już wówczas mocno przestarzałe BWP-1.