Aktualizacja: 30.04.2016 13:12 Publikacja: 30.04.2016 13:12
Car samozwaniec (fot. Karol Budrewicz)
Foto: materiały prasowe
Foto: materiały prasowe
Dziadów część III (fot. Natalia Kabanowa)
Foto: materiały prasowe
Śmierć i dziewczyna (fot. Natalia Kabanowa)
Foto: materiały prasowe
Śmierć i dziewczyna (fot. Natalia Kabanowa)
Foto: materiały prasowe
Śmierć i dziewczyna (fot. Natalia Kabanowa)
Foto: materiały prasowe
Dziadów część trzecia (fot. Natalia Kabanowa)
Foto: materiały prasowe
Dziadów część trzecia (fot. Natalia Kabanowa)
Foto: materiały prasowe
Dziadów część trzecia (fot. Natalia Kabanowa)
Foto: materiały prasowe
Car samozwaniec (fot. Karol Budrewicz)
Foto: materiały prasowe
Foto: materiały prasowe
Foto: materiały prasowe
Foto: materiały prasowe
Nasza klasa
Foto: materiały prasowe
Nasza klasa
Foto: materiały prasowe
Płatonow (fot. M. Hueckel)
Foto: materiały prasowe
Płatonow (fot. M. Hueckel)
Foto: materiały prasowe
Rytuał (fot. G. Mart)
Foto: materiały prasowe
Rytuał (fot. G. Mart)
Foto: materiały prasowe
Rytuał (fot. G. Mart)
Foto: materiały prasowe
Swarka (fot. Monika Stolarska)
Foto: materiały prasowe
Swarka
Foto: materiały prasowe
Zakończone już Spotkania Teatralne, choć mogą pozostawić pewien niedosyt (zawsze chciałoby się oglądać więcej), to jednak dobrze pokazują kondycję polskiego teatru. Oczywiście, trudno sprowadzić całą ich ofertę do wspólnego mianownika, ale dominującym tematem była mocno akcentowana kwestia wolności artysty, różnie pojęta i różnie wykorzystana.
Temat ten szczególnie mocno wybrzmiał w Wielkiej Improwizacji w III części „Dziadów". (Teatr Polski, Wrocław). Bartosz Porczyk w spektaklu Michała Zadary, chyba po raz pierwszy sprowadził postać Gustawa-Konrada właśnie do artysty (kompozytora), który upomina się o swoje prawo do bycia nieśmiertelnym. Dawny bojownik o niepodległość ojczyzny, samozwańczy wyzwoliciel narodu, w ujęciu Michała Zadary znacznie ograniczył więc swoją rolę. Żąda przede wszystkim o autonomię dla sztuki. Naiwnie wierzy, że może ona zmienić społeczeństwo, a jednocześnie nie zauważa, że sam odrywa się od sporej jego części i może być traktowany jak nieszkodliwy narcyz i kabotyn.
W związku z końcem kontraktu dyrektorskiego Karoliny Ochab zespół artystyczny Nowego Teatru, jednej z najważniejszych europejskich scen, zwrócił się do ministry Wróblewskiej i prezydenta Trzaskowskiego o nominację na dyrektora Michała Merczyńskiego.
Spektakl „Piękna Zośka” z Teatru Wybrzeże oraz muzyczno-teatralne widowisko kaszubskie„Wòlô Bòskô” z Danutą Stenką w Operze Narodowej wpisują się w nurt opowieści o kobiecych dramatach na wsi.
Najważniejsze krajowe spektakle i premiera „Quanty” Łukasza Twarkowskiego wypełnią program 17. Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Boska Komedia w Krakowie (6-16 grudnia). „Elisabeth Costello" Krzysztofa Warlikowskiego zagrana będzie trzy razy.
„Latający Potwór Spaghetti” o tym, jakim bezsensem są dla pisarza i reżysera wiara w Boga i religie, to najmocniejszy spektakl sezonu. Dla osób wychowanych w katolicyzmie bolesny, ale oczyszczający jak rachunek sumienia. Na pewno wyzwalająco śmieszny.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
„Latający Potwór Spaghetti” to najnowsza premiera napisana i wyreżyserowana przez Mateusza Pakułę, obsypanego nagrodami za spektakl „Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję”. Spektakle w Łaźni Nowej od 1 grudnia.
Spektakl „Kochany, najukochańszy” powstał z miłości do twórczości Wiesława Myśliwskiego.
Najważniejsze krajowe spektakle i premiera „Quanty” Łukasza Twarkowskiego wypełnią program 17. Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Boska Komedia w Krakowie (6-16 grudnia). „Elisabeth Costello" Krzysztofa Warlikowskiego zagrana będzie trzy razy.
„Latający Potwór Spaghetti” o tym, jakim bezsensem są dla pisarza i reżysera wiara w Boga i religie, to najmocniejszy spektakl sezonu. Dla osób wychowanych w katolicyzmie bolesny, ale oczyszczający jak rachunek sumienia. Na pewno wyzwalająco śmieszny.
W „Plus Minus” (nr z 30 listopada) Bartosz Nosal pisze o czterdziestoleciu polskiej legalnej kasety VHS. W łódzkim Teatrze Powszechnym przez jej pryzmat można się przyjrzeć polskiemu kapitalizmowi w sztuce Marcina Bałczewskiego. A także Polsce i Polakom po 1989 r.
„Miłość”, premiera Teatru Telewizji z 25 listopada prowokuje do rozważań o artystycznych walorach i granicach przyzwoitości dotyczących pełni autorstwa tekstu. Spektakl dostępny jest w VOD.
W spektaklu Wojciecha Farugi w Narodowym są odwołania do Holokaustu, II wojny światowej, jest krytyka chciwości i obłudy Kościoła oraz rządów totalitarnych. Są Wałęsa, Chaplin, Hitler i Maria Callas. Brakuje tylko Matki Teresy i psa Baskerville’ów.
„Chłopki” Sulimy i Piaseckiego o m.in. skomplikowanych relacjach polsko-ukraińskich to świetny komentarz do wpisów Leszka Millera na platformie X o Ukraińcach. Rzecz dzieje się w firmie o tradycjach z 1672 i Wołynia. Dwa lata później niż w serialu „1670".
W muzyczno-teatralnej „Pasji według św. Marka” Pawła Mykietyna w roli Poncjusza Piłata wystąpi Magdalena Cielecka. Inscenizowany koncert odbędzie się 21 listopada w Warszawie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas