W swoim najnowszym spektaklu Mateusz Pakuła porusza kwestię obrazy uczuć religijnych i tolerancji wobec wyznawców innych religii i wierzeń niż te dominujące.
Bohaterem spektaklu jest Bobby Henderson, założyciel Kościoła Latającego Potwora Spaghetti, który za szerzenie swojej wiary trafia po śmierci do piekła. „Nie wierzę ani w Boga, ani w Szatana, ani w Mahometa nie wierzę, ani w reinkarnację, w nic, rozumiesz?” – mówi do Szatana.
Latający Potwór Saghetti - nowy bohater Mateusza Pakuły
Kościół Latającego Potwora Spaghetti założył w 2005 r. amerykański fizyk Bobby Henderson, zaniepokojony pomysłem wprowadzenia nauczania kreacjonizmu do szkół. Zażądał wówczas od Rady Edukacji stanu Kansas równego czasu na nauczanie o Latającym Potworze Spaghetti jako stwórcy Wszechświata. W ten sposób chciał zwrócić uwagę, że jeśli nauczanie jakiejkolwiek religii ma stać się w szkołach obowiązkowe, to taki wybór może wywołać sprzeciw pozostałych.
Pastafarianizm (kult Latającego Potwora) jest uznawany za oficjalną religię m.in. w Holandii i Nowej Zelandii. W większości innych krajów, w tym m.in. w Polsce, religioznawcy uznają go za parodię religii. W 2013 r. Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji odrzuciło wniosek Polskiego KLPS o wpisanie go do rejestru wyznań, uzasadniając, że jego doktryna zawiera „cechy parodii doktryn już istniejących, szczególnie chrześcijańskiej”.
Czytaj więcej
Wyznawcy bóstwa złożonego z makaronu, pulpecików i oczu na czułkach nie staną się oficjalnym Kościołem. Plany pokrzyżował im w czwartek sąd.