Trwa patowa sytuacja wokół finansowania spółek mediów publicznych. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wstrzymuje wypłacanie im pieniędzy z zebranego abonamentu radiowo-telewizyjnego. Jej prezes Maciej Świrski w licznych wypowiedziach dla mediów w ostatnich tygodniach wskazywał, że przyczyną jest obecna sytuacja tych spółek, postawionych w stan likwidacji.
– Spółki mediów publicznych otrzymają pieniądze z abonamentu, gdy uprawomocnią się wpisy o ich likwidacji, ale w tej chwili środki idą na depozyt sądowy – mówił Świrski na antenie radiowej Trójki. W innej wypowiedzi, cytowanej przez portal Wirtualne Media, stwierdził, że takie postępowanie następuje „w trosce o pieniądze, które obywatele przekazali na misję realizowaną przez media publiczne, a pensja likwidatora nie jest misją publiczną”.
Gdy jednak przyjrzeć się przepisom o podatkach i budżecie, okazuje się, że prezes KRRiT je łamie. Ustawy podatkowe oraz o finansach publicznych nie dotyczą wprost abonamentu ani KRRiT. Ale z ich brzmienia wyraźnie wynika, że wszystkie reguły dotyczące zbierania podatków i przekazywania ich właściwym podmiotom mają tu zastosowanie. Nie mógłby liczyć na pobłażanie minister finansów wstrzymujący pieniądze z zebranego VAT i nieprzekazujący ich ministrowi zdrowia tylko dlatego, że nie spodobali mu się nowi dyrektorzy szpitali.
Czytaj więcej
Wpisy w KRS o likwidacji TVP i Polskiego Radia legalizują proces reformy mediów publicznych bez ich unicestwiania.
Delikt podatkowy
Ustawa o finansach publicznych w art. 9 pkt 14 mówi o „innych państwowych osobach prawnych utworzonych na podstawie ustaw, w celu wykonania zadań publicznych”. Z kolei art. 18c ust. 1 pkt 1 ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych przewiduje, że takim naruszeniem jest m.in. niewykonanie obowiązków przez kierownika jednostki z tego sektora. Grozi za to zakaz pełnienia stanowisk związanych z dysponowaniem publicznym groszem, a także kara pieniężna – do trzykrotności wynagrodzenia takiej osoby. Takie działanie może zostać też uznane za przekroczenie uprawnień urzędnika (art. 231 § 1 kodeksu karnego), za co grożą trzy lata pozbawienia wolności.