W rezultacie Rada Ministrów wydała rozporządzenie w sprawie Krajowych Ram Interoperacyjności. Zgodnie z nim publiczne serwisy internetowe powinny być w pełni dostępne do końca maja 2015 r. Dostępność serwisu internetowego oznacza zaś możliwość korzystania z publikowanych w nim treści jak największej liczby użytkowników w jak najszerszym zakresie. Dostępna witryna internetowa to taka, która pozwala na wygodne i intuicyjne użytkowanie jej zasobów. Powinny móc z nich korzystać wszystkie osoby cyfrowo wykluczone, czyli niepełnosprawne sensorycznie (niewidome, słabowidzące, głuche, słabosłyszące oraz głuchoniewidome), niepełnosprawne manualnie, intelektualnie, seniorzy, obcokrajowcy, a także osoby niewykształcone oraz niezamożne.
Teraz nie jest z tym najlepiej. Jedynie 2,3 proc. publicznych serwisów internetowych jest dostępnych dla osób niepełnosprawnych i wykluczonych cyfrowo. 70,5 proc. witryn urzędów jest zaś trudno dostępnych. Tak wynika z badania 300 stron przeprowadzonego przez Fundację Instytut Rozwoju Regionalnego na zlecenie rzecznika praw obywatelskich.
Jak należy przygotować strony internetowe urzędów?
– Publikując materiały audiowizualne, należy zadbać o to, by każdy plik dźwiękowy lub materiał wideo był uzupełniony o napisy pozwalające na zrozumienie przekazu. Mówiąc o dostępności, warto wspomnieć też o jej aspekcie językowym. Redaktorzy serwisów powinni dbać o to, by informacje na nich publikowane były zrozumiałe dla wszystkich odbiorców. Zachęca się do unikania hermetycznej, biurokratycznej terminologii oraz urzędniczego żargonu, którego obywatele nie mają obowiązku znać – mówi Michał Madura. I dodaje, że tłumacząc trudne i zawiłe kwestie, np. związane z procedurami, warto posługiwać się prostym, wręcz potocznym językiem.
Niestety, jak wykazała zeszłoroczna kontrola Rady Języka Polskiego, zatrudnieni w urzędach mają z tym ogromne kłopoty.
Urzędnicy nie umieją, nie chcą albo boją się pisać prostym językiem. Tworzą teksty hermetyczne, szablonowe, trudne w odbiorze, bardzo rzadko zróżnicowane w zależności od adresata, co obniża ich komunikatywność.