„Starzy” referendarze dostaną więcej czasu na awans na sędziego

Od maja 2017 r. referendarze mogli ubiegać się o awans na urząd sędziego, ale tylko przez siedem lat. Ich ustawowy czas minął w czerwcu br. – Będą przywrócone dla nich terminy – mówi Dariusz Mazur, wiceminister sprawiedliwości.

Publikacja: 19.11.2024 05:35

„Starzy” referendarze dostaną więcej czasu na awans na sędziego

Foto: Adobe Stock

Wszystko zaczęło się od interpelacji, która wpłynęła poprzez Sejm do ministra sprawiedliwości. Napisał ją poseł Maciej Tomczykiewicz, KO.

Czas dla referendarzy

– Siedem lat destrukcji wymiaru sprawiedliwości sprawiło, że wielu prawników o wysokich kompetencjach zawodowych i moralnych odmawiało startowania w konkursach na stanowisko sędziego sądu rejonowego mimo spełnienia wszystkich przesłanek – pisze poseł w interpelacji do ministra sprawiedliwości. W czym rzecz? Zgodnie z art. 18 ustawy z 11 maja 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury, ustawy prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw, referendarze ubiegający się o zostanie sędziami mieli jedynie siedem lat od dnia wejścia w życie  nowel  na przejście konkursu przed KRS. – W demokratycznym państwie prawnym nie można karać obywatela za to, że nie skorzystał z możliwości udziału w bezprawnych konkursach – zauważa poseł. I dopytuje ministra sprawiedliwości, jakie działania zamierza podjąć w celu przywrócenia takiej możliwości?

Czytaj więcej

Niektórych sędziów czeka "reewaluacja". Wskazano możliwy termin

Murem za referendarzami

Iwona Chełminiak-Szymkiewicz ze Stowarzyszenia Referendarzy Lex Iustita mówi, że to niesprawiedliwe. I dodaje, że z jednej strony zniechęca się do awansu przed obecną KRS, a z drugiej nie daje nic w zamian. A zegar tyka. Problem jest jednak jeszcze większy. Pokrzywdzonych jest dużo więcej. Nowelizacja ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, która weszła w życie w maju  2017 r., przewidywała kilka okresów przejściowych – dla asystentów i  referendarzy – byli oni na różnym etapie zdobycia uprawnień do startowania w konkursach sędziowskich, w zależności od etapu ich kariery i daty zdania egzaminu sędziowskiego – czy to dawniej w sądach apelacyjnych (dawna aplikacja sądowa), czy to w KSSiP.  Ich czas również minął.

Będzie więcej czasu dla referendarzy

Ministerstwo Sprawiedliwości wydłuży terminy dla referendarzy. Do kiedy? Najprawdopodobniej do czasu powołania nowej KRS – powiedział Dariusz Mazur, wiceminister sprawiedliwości.  

Czytaj więcej

Będą zmiany w projekcie dotyczącym tzw. neosędziów. Znamy szczegóły

Dr Mikołaj Iwański, dziś pracownik Katedry Prawa Karnego UJ, członek zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Referendarzy Sądowych, jest referendarzem sądowym od dziesięciu lat. Jego uprawnienie do ubiegania się o urząd sędziego wygasło w 2022 r. 
– Byłem  drugim rocznikiem aplikacji sędziowskiej w KSSiP, więc ja skończyłem aplikację sędziowską w 2016 r. i od tego czasu miałem uprawnienia do startowania w konkursach sędziowskich, ale tak się pechowo złożyło, że właśnie kiedy te uprawnienia uzyskałem, minister Ziobro wstrzymał konkursy, bo gromadził etaty, więc tych konkursów przez półtora roku nie było. Ja byłem już po całej aplikacji sędziowskiej, której częścią był wtedy staż referendarski, byłem referendarzem sądowym . Potem w 2017 r. weszła w życie ustawa z przepisami przejściowymi – to było kilka różnych przepisów przejściowych dotyczących różnych kategorii asystentów i referendarzy. Chodzi między innymi o absolwentów dawnej aplikacji sądowej, powołanych na stanowisko asystenta lub referendarza na podstawie wcześniejszych przepisów. Myślę, że w sumie w grę wchodzi ok. 500 osób – mówi dr Mikołaj Iwański.

– Każdy z nas (przedstawicieli kilku różnych grup, określonych w różnych przepisach przejściowych ustawy z 2017 r.) jest teraz referendarzem lub asystentem i wspólną naszą cechą jest to, że mamy zdany egzamin sędziowski i nie mamy uprawnień do startowania w konkursach sędziowskich. Duża część z nas też nie startowała w tych konkursach sędziowskich w pełni świadomie. Nie chcieli brać udziału w konkursach przed niekonstytucyjnym organem – jak ją nazywają neo-KRS – dodaje Mikołaj Iwański.

Wszystko zaczęło się od interpelacji, która wpłynęła poprzez Sejm do ministra sprawiedliwości. Napisał ją poseł Maciej Tomczykiewicz, KO.

Czas dla referendarzy

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Ta grupa nie musi zgłaszać spadku do urzędu skarbowego
Spadki i darowizny
Sąd Najwyższy: w sprawach o podział majątku lepiej się tak nie zachowywać
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Sądy i trybunały
Jest uzasadnienie SN ws. Barskiego. "Doszło do rzeczy bez precedensu"
Materiał Promocyjny
Europejczycy chcą ochrony klimatu, ale mają obawy o koszty
Prawo karne
Łukasz Ż. przyznał się do spowodowania wypadku na Trasie Łazienkowskiej