Już wcześniej były problemy z ulokowaniem asystentów i sekretariaty nie mieściły się z aktami. Teraz Sąd Najwyższy ma liczyć 120 sędziów, a nie 90, a przestrzeni jest tyle samo. Poza tym nowe izby to nie tylko sędziowie, ale też cała infrastruktura, jak asystenci czy sekretariaty. Do tego dochodzi zupełnie nowa Kancelaria Izby Dyscyplinarnej z biurami i archiwum. Aby zapewnić dotychczasowe warunki pracy, potrzeba niemal 100 dodatkowych pomieszczeń.
Czy zapowiadane ich poszukiwania trwają?
Od początku roku podejmowane były różne starania i brane pod uwagę różne możliwości. Z różnym skutkiem. Rozwiązania polegające na najmie komercyjnym przestrzeni biurowej czy też usytuowaniu nowych izb w Sądzie Okręgowym zostało odrzucone po zaangażowaniu się Ministerstwa Sprawiedliwości i propozycji przejęcia części budynku zajmowanej przez IPN.
Sąd Najwyższy przejmie pokoje po IPN?
Sytuacja nie jest jasna. Po serii spotkań, w które zaangażowała się Kancelaria Prezydenta, mamy zapewnienie, że SN otrzyma w grudniu 20 dodatkowych pomieszczeń od IPN, ale to tylko w małej części rozwiązuje problem.
Rzeczywiście potrzeba nowych pracowników i wyposażenia?