Gwarancje NATO dla Ukrainy. Co zdradzili w Warszawie Donald Tusk z Wołodymyrem Zełenskim?

Donald Tusk i Wołodymyr Zełenski naszkicowali w środę w Warszawie warunki, na jakich mogłaby się zakończyć wojna za naszą wschodnią granicą.

Aktualizacja: 16.01.2025 06:14 Publikacja: 15.01.2025 17:32

Wołodymyr Zełenski, Donald Tusk

Wołodymyr Zełenski, Donald Tusk

Foto: PAP/Paweł Supernak

To jest zasadniczo poruszanie się we mgle. Premier Donald Tusk, na pięć dni przed inauguracją prezydentury Donalda Trumpa, przyznał po rozmowach z ukraińskim przywódcą: „Nie znamy scenariusza na nadchodzące tygodnie”. Wołodymyr Zełenski podkreślił natomiast, że choć przedstawiciele ukraińskich władz próbują nawiązać kontakt z administracją Trumpa, a on sam chce się spotkać z przyszłym amerykańskim przywódcą, to na razie terminu takiego szczytu nie ma, a plany nowej amerykańskiej administracji pozostają mu nieznane.

– Fakt, że Donald Trump przedłużył o pół roku czas, jaki sobie daje na przywrócenie pokoju, uważamy za sygnał polityczny. Pokazuje, że nowy prezydent USA zaczyna zdawać sobie sprawę, jak złożona to jest sprawa – powiedziały jedynie „Rzeczpospolitej” polskie źródła dyplomatyczne. 

Ukraina, Polska i szerzej Unia Europejska chcą jednak być gotowe na ruchy Białego Domu. I mieć zarys planu, który mógłby położyć kres wojnie. 

Kluczem do pokoju są gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy. Jej integralność terytorialna schodzi na drugi plan

W trakcie wspólnej konferencji prasowej obu przywódców w ogóle nie mówiono o integralności terytorialnej, odzyskaniu przez Kijów utraconych na rzecz Rosjan terytoriów. Klucz do pokoju jest inny. To gwarancje bezpieczeństwa, które pozwolą na zachowanie suwerennego, niezależnego ukraińskiego państwa. – Chcemy pokoju dzięki sile – powiedział prezydent Ukrainy.

Czytaj więcej

Zełenski spotkał się z Tuskiem. "Niepodległa Ukraina to bezpieczna Polska"

Tusk i Zełenski się zgadzają, że nie może być nic lepszego niż przyjęcie Ukrainy do NATO. Ale obaj zgadzają się też co do tego, że w tej chwili nie jest to możliwe. Polski premier przyznał, że ta sprawa wzbudza wiele kontrowersji wśród członków sojuszu, a do akcesji Ukraińców potrzebna jest jednomyślność. Dlatego trzeba znaleźć inne rozwiązania. 

Jakie? Pytany o ideę międzynarodowej misji rozjemczej, którą od lutego lansuje Emmanuel Macron, Zełenski przyznał, że rozmawiał o tym nie tylko z prezydentem Francji, ale też Tuskiem. I zamierza wkrótce podjąć ten temat z premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem. Ale podkreślił, że to niewystarczający środek, aby zapewnić bezpieczeństwo Ukrainie. Co najwyżej jeden z elementów „całej mapy gwarancji”. 

Czytaj więcej

Trump chyba jednak nie porzuci Ukrainy

W trakcie spotkania z francuskim przywódcą miesiąc temu Tusk mówił, że Polska „na razie” nie szykuje się do udziału w takim przedsięwzięciu. W środę był bardziej otwarty. – To nie może być plan Polski czy Ukrainy. Potrzebny jest udział całego NATO, nie tylko europejskich sojuszników, ale także Stanów Zjednoczonych – podkreślił premier. I użył po raz pierwszy terminu „natowskie gwarancje”, które zapewnią, że Moskwa nie złamie zapisów ewentualnego porozumienia pokojowego. Zdaniem Tuska chodzi o to, aby „cały świat, w tym także Rosja, bały się skutków zerwania porozumienia”. 

Pojawia się tu jednak zasadniczy problem: Donald Trump mnoży sygnały, że chce zmniejszyć zaangażowanie USA w zapewnienie Europie bezpieczeństwa. Powołując się na swoje doświadczenie przewodniczącego Rady Europejskiej, kiedy wielokrotnie spotykał się z Trumpem, Tusk uznał, że jedynym sposobem na to, aby miliarder nie traktował Europy jako „balastu”, ale widział w niej partnera, jest zasadnicze zwiększenie nakładów na obronę przez Europejczyków. Nie wymieniając z nazwy Hiszpanii i Włoch, uznał, że czasy, kiedy niektórzy alianci przeznaczali na bezpieczeństwo 1–1,5 proc. PKB, „definitywnie się skończyły”.

Ukraina produkuje już jedną trzecią swojej broni i amunicji. To trzy razy więcej niż na początku pełnoskalowej wojny

Zdaniem Zełenskiego innym elementem gwarancji bezpieczeństwa musi być jednak utrzymanie na obecnym poziomie ukraińskiej armii, która liczy dziś 800 tys. żołnierzy. – Wiemy, z kim mamy do czynienia – powiedział prezydent. Wskazał też na trzykrotny wzrost (do około 30 proc.) udziału przemysłu Ukrainy w produkcji broni i amunicji używanej przez ukraińskie wojsko (resztę zapewnia USA i Europa). Ale podkreślił też, że Kijów nie może obyć się bez pozostałej części. – Wsparcie Ameryki jest kluczowe – wskazał w szczególności.

Czytaj więcej

Zełenski spotkał się z Tuskiem. "Niepodległa Ukraina to bezpieczna Polska"

W tym kontekście pojawia się jednak kwestia ciężaru finansowego utrzymania już po zakończeniu wojny tak ogromnych sił zbrojnych. Podobnie jak odbudowy kraju: tu obaj przywódcy uzgodnili, że po Rzymie to w Polsce, w 2026 roku, zostanie zorganizowana następna konferencja w sprawie odbudowy Ukrainy. Elementem „miękkich” gwarancji bezpieczeństwa jest odblokowanie przez Polskę negocjacji o przystąpieniu Kijowa do Unii w trakcie węgierskiego przewodnictwa we Wspólnocie w drugiej połowie zeszłego roku. Ambicją Warszawy jest rozpoczęcie rokowań w kilku rozdziałach prawa europejskiego. 

Rosja w typowy dla siebie sposób doceniła wagę spotkania. W środę rano 40 rakiet, w tym balistycznych, wystrzelono w graniczące z Polską obwody, niszcząc m.in. infrastrukturę energetyczną w regionie lwowskim. Polskie służby wprowadziły bezprecedensowe środki bezpieczeństwa: cały odcinek Alei Ujazdowskich w okolicy siedziby premiera i Belwederu został zamknięty. Donald Tusk, który, być może wychodząc naprzeciw tradycyjnie ubranemu w wojskowy drelich Zełenskiemu, nie założył krawata, ujawnił, że Rosja w ostatnim czasie szykowała „akty terroru powietrznego” nie tylko przeciw Polsce, ale szerzej Zachodowi. 

Polityka
Andrzej Duda po debacie w RBN. Zwrócił się do rządu z prośbą o wycofanie się z pewnego pomysłu
Polityka
Jacek Nizinkiewicz: PiS chciało wysyłać polskie wojsko na Ukrainę i miało rację
Polityka
Nowy sondaż. Mentzen odrobił jedną trzecią strat do Nawrockiego
Polityka
Nowy sondaż partyjny. Rekordowy wynik Konfederacji, Trzecia Droga poza Sejmem
Polityka
Koniec wojny na Ukrainie? Kobosko: To nie może być pokój na warunkach Putina