Dariusz Matecki opuścił areszt. "Nie zeznałem na ciebie nic złego"

Poseł PiS Dariusz Matecki po dwóch miesiącach spędzonych radomskim areszcie, w piątek ok. 17.00 opuścił jego mury.

Publikacja: 25.04.2025 17:25

Poseł PiS Dariusz Matecki opuszcza Areszt Śledczy w Radomiu

Poseł PiS Dariusz Matecki opuszcza Areszt Śledczy w Radomiu

Foto: PAP/Piotr Polak

 - To był areszt wydobywczy – chodziło o wydobycie zeznań oskarżających Zbigniewa Ziobro. Miałem poczucie, że jak coś skłamię, powiem coś na Zbigniewa Ziobrę, to ten areszt się zakończy decyzją prokuratorów – mówił Matecki dziennikarzom przed budynkiem aresztu. - Nie zeznałem na ciebie nic złego – zaznaczył zwracając się przed kamerami do Zbigniewa Ziobry.

Skąd matka Dariusza Mateckiego miała 500 tysięcy złotych

Kwota pół miliona złotych poręczenia majątkowego, od której wpłynięcia sąd uzależnił zwolnienie posła z aresztu, została dziś przelana na konto Prokuratury Krajowej.  Jak wynika z wpisu na koncie posła na X, ok. 15.00 matka posła podpisała w prokuraturze „niezbędne dokumenty”. To ona jest poręczycielem. 

Prokuratura wyjaśniała, że matka posła musiała oświadczyć w prokuraturze, że są to jej pieniądze oraz że nie pochodzą z przysporzenia dokonanego na ten cel.  "Poręczyciel majątkowy wykazał źródła pochodzenia pieniędzy, które poddano weryfikacji. Wobec powyższego prokurator przyjął poręczenie majątkowe, a następnie wydał nakaz zwolnienia podejrzanego" - przekazała prokuratura.

Tymczasem sam poseł stwierdził po wyjściu z aresztu, że dla jego rodziców kwota poręczenia "z pewnością była nieosiągalna". - Z pewnością musieli się naprosić w rodzinie, wśród znajomych, żeby pożyczyli – mówił Matecki dziennikarzom.

Czytaj więcej

Sąd zdecydował ws. aresztu dla Dariusza Mateckiego

O co prokuratura oskarża Mateckiego

Przypomnijmy, że zamieszany w sprawę Funduszu Sprawiedliwości polityk byłej Suwerennej Polski, a obecnie PiS,   został zatrzymany przez ABW 7 marca. Wcześniej Sejm uchylił mu immunitet i wyraził zgodę na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej. 

Prokuratura zarzuca Mateckiemu popełnienie sześciu przestępstw, za które grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Według ustaleń śledczych, miał on przekazywać do Ministerstwa Sprawiedliwości oferty dwóch fundacji (Stowarzyszenia Fidei Defensor i Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia) jeszcze przed ogłoszeniem konkursów Funduszu Sprawiedliwości, tak, by urzędnicy sprawdzili ewentualne błędy, co miało dać wnioskom większą szansę na późniejsze zakwalifikowanie się do dotacji z Funduszu. W wyniku wygranych przez obie fundacje konkursów, przyznana im została kwota o łącznej wysokości ok. 14.860 mln zł, która miała być wydatkowana nierzetelnie i w celu opłacenia fikcyjnego zatrudnienia. 

Przed aresztem w Radomiu posła Mateckiego witało kilkadziesiąt osób. Na miejscu pojawili się również posłowie Mariusz Gosek i Marek Suski.

 - To był areszt wydobywczy – chodziło o wydobycie zeznań oskarżających Zbigniewa Ziobro. Miałem poczucie, że jak coś skłamię, powiem coś na Zbigniewa Ziobrę, to ten areszt się zakończy decyzją prokuratorów – mówił Matecki dziennikarzom przed budynkiem aresztu. - Nie zeznałem na ciebie nic złego – zaznaczył zwracając się przed kamerami do Zbigniewa Ziobry.

Skąd matka Dariusza Mateckiego miała 500 tysięcy złotych

Pozostało jeszcze 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce