Aktualizacja: 28.04.2025 15:57 Publikacja: 16.10.2024 04:31
Foto: Adobe Stock
Felietonista tak ma, że musi czasem podsłuchiwać. Czy tego chce, czy nie chce. A potem może się w tekście odnieść do tego, co podsłuchał” – powiedział podczas masterclass dla aspirujących osób piszących Philip Stevens, brytyjski historyk, pisarz i wieloletni felietonista „Financial Times”.
Tego typu rady staram się wprowadzać w życie, ale nie zawsze przychodzi mi to łatwo. Przede wszystkim nie zwykłem podsłuchiwać ludzi. W dodatku poruszam się z reguły po mieście w słuchawkach napędzających mnie muzyką i nie mam nawet ku temu technicznych możliwości. Do podsłuchiwania mam więc stosunek krytyczny i niechętny.
Zakaz robienia zdjęć obiektów strategicznych musi być odczytany w kontekście innych norm prawa. Słowa Komendanta...
Nie trzeba być ani prawnikiem, ani bacznym obserwatorem polskiej sceny politycznej, by dojść do wniosku, że pols...
Sędziowie karni muszą być odważnymi ludźmi, niezależnie od kalibru spraw, jakimi się zajmują – mówi Piotr Hofmań...
Czas pobytu w opozycji to prawo do krytyki i przedstawiania alternatywnych rozwiązań, ale nie prawo do gróźb i w...
W obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich w Polsce zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest, aby platformy społecznościowe nie zakłócały procesów demokratycznych.
Czasem łatwiej zbudować nowy dom niż poświęcać czas i środki na remont ruiny, czyli absurdy ustawy o komornikach...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas