Aktualizacja: 23.04.2025 16:47 Publikacja: 23.04.2025 05:45
Warszawa, 02.04.2025. Prezes PiS Jarosław Kaczyński (4L), poseł KO Roman Giertych (4P) oraz posłowie PiS: Mariusz Błaszczak (2L), Barbara Bartuś (3L) i Norbert Kaczmarczyk (5L) na sali obrad Sejmu w Warszawie
Foto: Piotr Nowak/PAP
Od dawna niepokoiło mnie, że groźby i próby wymuszeń siłowych stały się coraz powszechniejsze w uprawianiu polityki. To zjawisko narastało i byłem przekonany, że jeśli państwo zdecydowanie nie zainterweniuje, może dojść do nieszczęścia.
I w końcu doszło do przesilenia, gdy Jarosław Kaczyński próbował zmusić Romana Giertycha do opuszczenia mównicy sejmowej, a gdy to mu się nie udało, zaczął zakłócać jego wystąpienie. Gdy zwolennicy prezesa zorientowali się, że w konfrontacji ze spokojnym Giertychem rozemocjonowany prezes kompromituje się, w sile pięćdziesięciu posłów ruszyli mu z odsieczą, oskarżając Romana Giertycha, że jest „mordercą”. W powietrzu przez chwilę panowała atmosfera linczu.
Nie trzeba być ani prawnikiem, ani bacznym obserwatorem polskiej sceny politycznej, by dojść do wniosku, że pols...
Sędziowie karni muszą być odważnymi ludźmi, niezależnie od kalibru spraw, jakimi się zajmują – mówi Piotr Hofmań...
Czasem łatwiej zbudować nowy dom niż poświęcać czas i środki na remont ruiny, czyli absurdy ustawy o komornikach...
Mam marzenie, aby tryb wyborczy funkcjonował w Polsce 365 dni w roku. Okazuje się bowiem, że sądy mogą procedowa...
O ile pomysł szkoleń z technik deeskalacyjnych jest bardzo dobry, o tyle nauka samoobrony w zakresie i w wymiarz...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas