Reklama

W tym roku najłatwiej będzie o pracę w wielkich miastach

Najlepsze perspektywy dla lokalnych rynków rysują się w regionach mocno zurbanizowanych. Najsłabsze – na obszarach turystycznych i w małych miejscowościach bez przemysłu – wynika z prognoz ekspertów przygotowanych dla „Rz".

Publikacja: 10.01.2021 21:00

W tym roku najłatwiej będzie o pracę w wielkich miastach

Foto: Bloomberg

Kryzys pandemiczny w 2020 r. stosunkowo najmocniej uderzył w rynki pracy takich województw, jak zachodniopomorskie, pomorskie, śląskie, lubuskie, małopolskie i podkarpackie. To tam wzrost stopy bezrobocia w grudniu 2020 r. w porównaniu z grudniem 2019 r. był największy i wynosił co najmniej 1,2 pkt proc. A jak będzie wyglądał rok 2021? Gdzie o pracę będzie najłatwiej, a gdzie możliwości jej znalezienie będą mocno ograniczone?

Słabo nad morzem

Jak zgodnie podkreślają eksperci, w tym roku lokalne rynki pracy szczególnie mocno podlegać będą ogólnym tendencjom zmieniającym się w rytm sytuacji pandemicznej w kraju i na świecie. – Najtrudniejszej sytuacji spodziewamy się w I kwartale, ze względu niepewność na panującą w gospodarce. A jeśli chodzi o regiony, to trudno o dobre perspektywy dla tych miast, gmin i powiatów czy nawet całych obszarów, które nasycone są usługami turystycznymi, hotelarstwem i gastronomią oraz instytucjami kultury – podkreśla Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Problemów można się spodziewać zarówno w miejscowościach górskich, jak i nadmorskich, bo – wbrew pozorom – nad morzem turystyka zimowa także kwitnie.

Rośnie przemysł

O niebo lepiej – zauważają zgodnie eksperci – radzą sobie regiony ze znaczącym udziałem produkcji. Na w miarę dobre perspektywy znalezienia nowej pracy mogą więc liczyć mieszkańcy silniej rozwiniętych gospodarczo województw Polski południowo-zachodniej i południowej, a także centralnej. Jak twierdzi Iwona Szmitkowska, prezes Work Service, jej firma praktycznie w całej Polsce prowadzi rekrutację dla produkcji. – Cały czas rekrutujemy też dla sektora spożywczego i transportowego, rośnie także zapotrzebowanie ze strony centrów logistycznych, co z jednej strony związane jest ze wzrostem popularności e-commerce, z drugiej ze wzrostem obsługi klientów zagranicznych – wylicza.

Reklama
Reklama

Luiza Luranc, dyrektor sprzedaży w agencji zatrudnienia Manpower, twierdzi, że większej liczby ofert pracy możemy oczekiwać w regionach o wysokim wskaźniku zurbanizowania. Tam już od początku roku Manpower obserwuje zwiększony popyt na pracowników w branży budowlanej ze względu na niebawem rozpoczynający się sezon. Według Luranc zapotrzebowanie na budowlańców może być nawet wyższe niż przed rokiem.

Specjalistów szukają firmy z obszaru usług dla biznesu i handlu. W dalszym ciągu obserwujemy też wzrost rekrutacji w branży e-commerce w wyniku zmiany zachowań konsumenckich oraz logistyce – wylicza Luiza Luranc.

Metropolia kontra wieś

Wysoki stopień zurbanizowania oznacza, że w jednym miejscu skoncentrowana jest duża liczba ludności, dzięki czemu, mówiąc w uproszczeniu, biznes może się kręcić mimo pandemii.

– Ciekawe jednak, że w najtrudniejszej sytuacji nie są wcale obszary wiejskie – zauważa Mateusz Żydek z agencji zatrudnienia Randstad Polska. – Akurat aktywność zawodowa na tych terenach może być spora, bo większe jest zatrudnienie w rolnictwie i przetwórstwie spożywczym, czyli w sektorach pierwszej potrzeby.

– Mniej pracy i możliwe redukcje zatrudnienia to raczej scenariusz dla mniejszych miast, oddalonych od stolic województw – ocenia ekspert. – Dominują tam małe firmy, które nie mają wystarczających oszczędności, aby utrzymywać miejsca pracy. Trudniej jest im też pozyskiwać nowych klientów i zamówienia – wyjaśnia.

Teoretycznie ratunkiem dla takich lokalnych, wcześniej wydawałoby się samowystarczalnych, rynków pracy mogłoby być upowszechnienie się pracy zdalnej. Jak jednak zauważa Luiza Luranc z Manpower, pracę zdalną możemy najczęściej wykonywać na stanowiskach specjalistycznych. Tymczasem zdecydowana większość firm oferujących pracę w tych rolach w dalszym ciągu znajduje się w metropoliach.

Reklama
Reklama

– W ogóle specjaliści nie mają powodów do zmartwień, rośnie zapotrzebowanie na informatyków, wraca popyt na inżynierów i techników, a także specjalistów ze znajomością języków obcych. Te oferty będą jednak dotyczyć głównie największych polskich miast – potwierdza Żydek.

Z zestawienie przygotowanego przez Randstad Polska specjalnie dla „Rzeczpospolitej" wynika, że praktycznie każde województwo ma jakieś atuty, chociaż musi się też liczyć z wyzwaniami. Przykładowo perspektywa nowych miejsc pracy w Małopolsce w dużej mierzy dotyczy sektora nowoczesnych usług dla biznesu w Krakowie, bo stolica regionu jest liderem pod względem zatrudnienia w tej branży. Ale to praca dla specjalistów, podczas gdy problemem jest redukcja zatrudnienia w gastronomii i turystyce.

Gorzej na peryferiach

Z kolei na Mazowszu deklaracji tworzenia nowych miejsc pracy jest najwięcej, ale i tu najczęściej dotyczą one stanowisk specjalistycznych w Warszawie. W rezultacie pogłębiać się mogą dysproporcje w poziomie zatrudnienia między centralnymi powiatami województwa a tymi z południa regionu, gdzie już pojawiają się dwucyfrowe wskaźniki bezrobocia.

Podobnie jest w woj. zachodniopomorskim; rosnące zapotrzebowanie na pracowników w sektorze logistycznym i przetwórstwie spożywczym dotyczyć będzie głównie Szczecina i Koszalina. Z kolei w peryferyjnych częściach, w tym w pasie nadmorskim, może się pogłębiać bezrobocie. Na Podkarpaciu rynek pracy w pewnej części zależy od kondycji branży lotniczej, a jej perspektywy są niepewne. Z kolei rynek pracy w Lublinie pozostaje atrakcyjny dla firm z sektora SSC/BPO, ale te atuty zostaną w pełni wykorzystane dopiero wówczas, gdy sytuacja gospodarcza stanie się bardziej stabilna.

Rynek pracy
Coraz mniej wakatów na zamrożonym rynku pracy
Rynek pracy
Gwiazdkowe nadzieje polskich pracowników
Rynek pracy
Dyrektywa Women on Boards – co o niej wiedzą Polacy?
Rynek pracy
Ważna jest nie tylko płaca
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Rynek pracy
Masowe zwolnienia na Węgrzech. Potężne braki na rynku pracy Ukrainy i Rosji
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama