W wyniku pandemii nawet o kilkadziesiąt procent spadnie zatrudnienie w branżach związanych z zakwaterowaniem, gastronomią, kulturą, rozrywką i rekreacją. Raz, że ich działalność została teraz wstrzymana w wyniku obostrzeń wprowadzonych przez rząd, a dwa, że niskie zazwyczaj rezerwy gotówkowe tych firm w obecnych warunkach będą powodować ich upadłość – przewidują ekonomiści banku Credit Agricole w poniedziałkowym raporcie „Makro Mapa".
Według raportu mniej – bo o kilka procent – zatrudnienie zmniejszą pracodawcy działający w handlu, budownictwie, transporcie oraz w przetwórstwie, a w dodatku – po początkowym wstrząsie – relatywnie szybko je odbudują. Dużo gorzej będzie w branży HoReCa (hotele i restauracje) oraz w kulturze i rozrywce. Tam spadek obrotów i zatrudnienia ma być trwały, nawet jeśli po zniesieniu urzędowych ograniczeń firmy znów zaczną zatrudniać. Jednak w ich obroty uderzy pogorszenie sytuacji na rynku pracy, a także obawa społeczeństwa przed kolejną falą epidemii. Na pocieszenie: w innych branżach usługowych liczba etatów zapewne nie ulegnie teraz znaczącym zmianom.