Pierwszych kilkadziesiąt bardzo atrakcyjnych ofert pracy zdalnej uruchomimy na naszej platformie internetowej już w sierpniu i stopniowo będziemy projekt rozwijać.
A jeśli chodzi o drugą rzecz, o której pan wspomniał, rolnictwo w mieście?
Tutaj jesteśmy na etapie przygotowywania się do pewnych eksperymentów. Chodzi o trzy kwestie. Po pierwsze, łańcuchy produkcji żywnościowej są bardzo długie (np. dorsze, które konsumujemy, często są procesowane na drugiej półkuli). Po drugie, produkcja żywności pozostawia bardzo duży ślad węglowy. Po trzecie, jest konsumentem ogromnej ilości wody. Eksperymenty w różnych miejscach świata idą w kierunku takim, aby znacząco skrócić te łańcuchy logistyczne oraz aby ograniczyć ślad węglowy i zużycie wody. Tego rodzaju eksperymentalne farmy powstają zarówno w USA, jak i w różnych miejscach w Europie. My się przymierzamy do tego, żeby z takim przedsięwzięciem w przyszłym roku ruszyć we Wrocławiu i w Oslo, ponieważ ciekawostką tych pomysłów jest to, że potrafią one wchodzić w przestrzeń zurbanizowaną. To, czym się zajmujemy, nie jest przedsięwzięciem komercyjnym – to są pomysły, które wyszły już z uniwersytetów i wymagają jeszcze pewnego badawczo-rozwojowego przetestowania w materii, tak żeby potem móc je komercjalizować.
Mówi pan, że polityka musi poczekać, ale z pewnością ją pan obserwuje. I jakie trendy obecnie widać?
Po pierwsze, jeśli chodzi o Polskę, ale może i szerzej, mamy do czynienia z bardzo niebezpiecznymi tendencjami antyeuropejskimi; pobudzona została dynamika antyunijna. Po drugie, wszyscy widzimy, że Polska ze względu na politykę Jarosława Kaczyńskiego jest na straszliwym zakręcie – nie widać, żebyśmy chcieli kształtować politykę międzynarodową z przyjaciółmi, tylko ochładzamy stosunki ze wszystkimi, którzy potrafiliby nam pomagać. Jesteśmy w bardzo silnym napięciu ze Stanami Zjednoczonymi, bilateralna polityka polsko-niemiecka praktycznie nie istnieje, wschodnia polityka też jest na bardzo słabym poziomie. Po trzecie wreszcie, wraz z powrotem Donalda Tuska wyraźnie wraca duopol polityczny i to on rozstrzygnie o tym, kto będzie rządził Polską po wyborach. Ja oczywiście kibicuję stronie opozycyjnej. Kluczowe po tej stronie są dwa elementy – rola, jaką odegra Rafał Trzaskowski, czyli kwestia porozumienia wewnątrz Platformy, oraz jakaś forma porozumienia między Tuskiem a Szymonem Hołownią.