W niedawnym spocie wyborczym Karol Nawrocki stwierdził, że „w kolejkach do lekarzy i przychodni pierwszeństwo muszą mieć obywatele Polski”. Spot opatrzono komentarzem, że będzie to „najważniejsza zmiana prawa w ostatnich latach”. Jak dodano, „Polacy nie mogą być traktowani gorzej we własnym kraju niż imigranci”.
Zapowiedź ta wzbudziła dużo kontrowersji. Posłanka Polski 2050 Aleksandra Leo stwierdziła w TVN24, że „dawno nie słyszała tak obrzydliwego pomysłu, tak dzielącego, tak wykluczającego, segregującego".
Czytaj więcej
Tysiące projektów mają ułatwić życie Polakom, uprościć podatki, zwiększyć wydatki na innowacje. P...
Rzecznik NIL: zapis o narodowości będzie dyskryminujący
Do zapowiedzi Karola Nawrockiego na łamach gazety „Fakt” odniósł się Jakub Kosikowski, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej. - Z naszej perspektywy o kolejności przyjęcia do lekarza decyduje zazwyczaj - a zarazem jest najważniejszy - stan pacjenta. Obojętnie, jakiej ktoś jest narodowości w Polsce i płaci składki, to wydaje się, że taki zapis ze względu na narodowość będzie po prostu dyskryminujący - powiedział.
- Zdajemy sobie sprawę, że pan Nawrocki nawiązuje tu do osób, które nie płacą w Polsce podatków, a korzystają z ochrony zdrowia – przyznał rzecznik NIL, którego zdaniem proponowane rozwiązanie „raczej tego problemu nie rozwiąże, a pogłębi napięcia w ochronie zdrowia w związku z kolejkami”.