Sprawy z Archiwum X: Wystarczy czapka lub włos, aby ustalić zabójcę sprzed wielu lat

Przestępcy nie mogą spać spokojnie. Sprawy w swoje ręce biorą policjanci z Archiwum X.

Publikacja: 21.10.2023 11:28

Sprawy z Archiwum X: Wystarczy czapka lub włos, aby ustalić zabójcę sprzed wielu lat

Foto: Adobe Stock

Mężczyzna, który w 1987 roku w powiecie lubelskim zabił 52-latkę myślał pewnie, że uniknie sprawiedliwości. Tak się nie stało. Przełom nastąpił po 35 latach od zabójstwa, jesienią 2021 r. To wtedy 60-letni mężczyzna kierował skuterem mając prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie i łamiąc sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Policjanci z Bychawy, którzy go zatrzymali pobrali od mężczyzny wymaz do badań genetycznych oraz odciski palców. Po kilku miesiącach od czasu, gdy profil DNA trafił do policyjnej bazy, okazało się, że jest zgodny z profilem uzyskanym z czapki pozostawionej 35 lat temu na miejscu zbrodni w gminie Bychawa. To tam w pobliżu drogi znaleziono zakrwawione i na wpół rozebrane ciało kobiety. Sekcja wykazała, że 52-latka zmarła wskutek wykrwawienia od ciosów zadanych nożem. Wykazano, że przed śmiercią nie została zgwałcona.

Rozwiązane sprawy sprzed lat

Analizą spraw, które przed laty zostały umorzone, ale dzięki wykorzystaniu najnowszych technik badawczych i ponownej analizie mają szansę na rozwiązanie, zajmują się policjanci kryminalni, potocznie nazywani Archiwum X. To funkcjonariusze z lubelskiego Archiwum X, czyli Zespołu do Spraw Przestępstw Niewykrytych, który funkcjonuje w Wydziale Kryminalnym Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie doprowadzili do zatrzymania zabójcy 52-latki w gminie Bychawa. Działająca od 2006 r. grupa policjantów z Archiwum X, oprócz zatrzymania zabójcy, którego udało się ustalić dzięki czapce, ma „na koncie” wiele innych rozwiązanych spraw.

Czytaj więcej

Wszczęto śledztwo ws. zaginięcia sprzed 23 lat. Archiwum X podejrzewa zabójstwo

Chociażby w 2022 r. zatrzymali sprawcę śmiertelnego wypadku drogowego, do którego doszło w 2001 r. w miejscowości Wyryki. Samochodem przejechano wtedy 20-letniego żołnierza. Policjanci po 21 latach dotarli do osób, które miały wiedzę na temat tego zdarzenia i nakłonili je do wyjawienia prawdy, a następnie do zeznań. Wtedy bez problemu ustalili sprawcę, którym był 40-latek przebywający w więzieniu. W 2010 r. został skazany za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się kradzieżami nowych samochodów. Niedługo miał wyjść zza krat. Jak ustalono, w 2001 r. kierujący mercedesem wracając z kolegami znad jeziora przejechał mężczyznę i odjechał, nie udzielając pomocy. Koledzy wspólnie kupili uszkodzone elementy pojazdu i wymienili na nowe.

Z kolei w 2021 r. 69-letni emerytowany murarz trafił do aresztu za zgwałcenie żony. Tam śledczy porównali jego materiał genetyczny ze zgromadzonym w bazie danych DNA Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Głównej Policji. Wtedy okazało się, że mężczyzna jest także sprawcą zgwałcenia i zabójstwa 67-letniej kobiety. W 1989 r. 37-letni mężczyzna zmasakrował głowę kobiety trzonkiem siekiery, a potem brutalnie zgwałcił konającą seniorkę. Po wielu latach sprawcę udało się ustalić dzięki materiałowi genetycznemu pobranemu z nasienia pozostawionego na koszuli w miejscu zbrodni. Policjanci kryminalni, którzy po latach ponownie zajęli się sprawą, zabezpieczone ślady skierowali do badań biologicznych, których wykonanie nie było możliwe 32 lata temu.

Także w 2021 r. i także po 32 latach od tragicznych zdarzeń, dzięki ponownej analizie dowodów oraz badaniom genetycznym, funkcjonariusze z lubelskiego Archiwum X wykryli sprawcę gwałtu i zabójstwa 67-latki, do którego doszło w gminie Adamów. 35-letni wtedy mężczyzna po wyłamaniu drewnianych drzwi wejściowych dostał się do domu kobiety, gdzie zaatakował ją siekierą, zadając uderzenia po całym ciele. Gdy umierała, zgwałcił seniorkę. W tym przypadku zabójcę pomogła ustalić ponowna analiza zgromadzonych dowodów i badania genetyczne wykonane w laboratorium kryminalistycznym. Do podobnego zabójstwa doszło także w sąsiedniej wsi niemal rok po tych wydarzeniach. Samotnie mieszkająca 75-latka została zaatakowana w swoim domu. Sprawca wyważył drzwi wejściowe, a następnie brutalnie pobił i zgwałcił kobietę, doprowadzając do jej śmierci. Kryminalni z Archiwum X Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie wykryli zabójcę w 2019 r. Pomimo podobnego sposobu działania sprawcą okazał się inny mężczyzna, który zmarł w 1995 r.

W 2006 r. policjanci z Archiwum X odkryli natomiast, że zaginiony w 1985 r. w miejscowości Lipsko Polesie 41-latek wcale nie zaginął, a w 1983 r. został najpierw porażony prądem przez swoją żonę, a następnie zabity wskutek rozbicia jego głowy ciosami tępym narzędziem. Kobieta jego ciało zakopała w kurniku pod stertą odchodów razem z jego rzeczami osobistymi. Jak mówiła, zaplanowała zbrodnię, bo mężczyzna znęcał się nad najbliższymi. Zabójczynię udało się w tym przypadku ustalić po zastosowaniu przez policjantów niekonwencjonalnych metod uzyskiwania informacji, o szczegółach których jednak nie chcą mówić.

Po 20 latach dzięki lubelskim policjantom z Archiwum X zatrzymano także 38-letniego mężczyznę, który w 1996 r. w Terespolu przez zamknięte drzwi oddał strzał w kierunku 62-letniej właścicielki mieszkania, która zmarła wskutek obrażeń. W tym przypadku kluczowa była współpraca z białoruskimi funkcjonariuszam. Sprawca z Białorusi, ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania, został zatrzymany na terenie Niemiec.

Chociaż długo cieszył się wolnością kolejne przestępca, to ostatecznie w 2011 r. został także zatrzymany 67-latek, który w 1991 r. Opolu Lubelskim zabił małżeństwo stomatologów i ich opiekuna. Cała trójka zginęła od ciosów nożem. Stan mieszkania wskazywał, że do zabójstwa doszło na tle rabunkowym.

Pomagają włosy i niedopałki papierosa

Nadkomisarz Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie mówi „Rzeczpospolitej”, że obecnie lubelski zespół zajmuje się kilkunastoma niewykrytymi sprawami zabójstw sprzed lat, ponownie analizując zebrany materiał dowodowy i korzystając z dostępnych aktualnie metod i technik kryminalistycznych. Dzięki postępowi technologicznemu, zabezpieczone przed wieloma latami ślady można na nowo poddać badaniom, tym razem nowoczesnym i innowacyjnym, zwłaszcza w przypadku badań DNA.

Często dawni zabójcy „wpadają”, gdy dopuszczają się innego przestępstwa i z tego powodu zostają zatrzymani przez policję. Zgodnie z art. 74 Kodeksu postępowania karnego, możliwe jest pobranie materiału DNA od oskarżonych i podejrzanych o popełnienie przestępstwa. Najczęściej jest to wymaz ze śluzówki policzków, ale dopuszczone jest również pobranie krwi, włosów lub innych wydzielin organizmu. - Nawet po wielu latach zabezpieczone z miejsc zbrodni dowody, jak np. wymazy z narządów płciowych w przypadku przestępstw o charakterze seksualnym, niedopałki papierosa czy włosy dobrze się zachowują i poddane zostają badaniom, w wyniku których wyodrębnia się materiał genetyczny i otrzymuje DNA – podkreśla nadkom. Andrzej Fijołek.

Przedawnienie po 40 latach

Policjanci z Archiwum X poddają dogłębnej analizie sprawy np. niewykrytych zabójstw, które miały miejsce wiele lat temu. Przypomnijmy, że od 1 października po nowelizacji Kodeksu karnego można ukarać sprawcę zabójstwa, jeżeli od czasu jego popełnienia nie upłynie 40 lat (wcześniej było 30 lat). Co ważne, zgodnie z art. 102 Kodeksu karnego, od 2016 r. czas przedawnienia karalności przestępstw mógł być przedłużony o 10 lat, jeżeli doszło do wszczęcia postępowania przygotowawczego, a zostało umorzone, np. z powodu niewykrycia sprawcy. Ta „furtka” pozwala na rozwiązanie policjantom z Archiwum X spraw nawet sprzed 30 lat, także części z tych, które opisaliśmy.

Przy każdej sprawie funkcjonariusze sprawdzają, czy wiele lat temu zostały wykonane wszystkie możliwe czynności i szukają wątków, które mogły być wtedy zapomniane, a które obecnie mogą pomóc w wykryciu sprawców. - Trzeba pamiętać, że teraz w XXI wieku dysponujemy nowymi metodami badawczymi, dzięki którym istnieje szansa na dotarcie do prawdy – podkreśla nadkom. Andrzej Fijołek.

Jak dodaje, w Archiwum X jest zespół ludzi, którzy nawzajem się uzupełniają. - Jeden z nas ma na przykład duże doświadczenie jako „procesowiec”, kolejny jest doskonałym analitykiem, inny jest niezastąpiony w pracy operacyjnej. Tylko praca zespołowa może przynieść wymierne efekty – podkreśla nadkom. Andrzej Fijołek. Jak zaznacza, ważna jest także komunikacja i umiejętności międzyludzkie, ponieważ ponownie przesłuchiwani świadkowie mogą podzielić się bardzo ważnymi faktami. Niezbędna jest również umiejętność współpracy z medykami sądowymi, psychologami, antropologami, genetykami i biegłymi z dziedziny nauk sądowych, którzy także pracują przy sprawach. A wszystkie te czynności są wykonywane pod nadzorem prokuratury.

Jednostki Archiwum X znajdują się w każdym województwie. Insp. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji mówi, że na koniec drugiego kwartału 2023 r. w zainteresowaniu policjantów z Archiwum X z całej Polski było łącznie ok. 305 spraw, a w pierwszym półroczu 2023 r. ujawniono sprawców pięciu przestępstw.

Prawo w Polsce
Sprawa dotacji dla PiS. Czy PKW wybrnie z impasu?
Praca, Emerytury i renty
Nowe wnioski o 800 plus w 2025 r. Zbliża się ważny termin dla rodziców
Konsumenci
Obniżka opłat za abonament RTV na 2025 rok. Trzeba zdążyć przed tym terminem
Nieruchomości
Dom zostawiony rodzinie w kraju nie przechodzi na własność. Sąd Najwyższy o zasiedzeniu
W sądzie i w urzędzie
Duże zmiany dla wędkarzy od 1 stycznia. Ile trzeba zapłacić w 2025 na łowiskach Wód Polskich?