Dlaczego Polacy pracują coraz dłużej? Dla pieniędzy. Firmy nie mają wyboru – wykorzystują już moce produkcyjne w ponad 83 proc. Jak wynika z danych Kantar Millward Brown dla Work Service, Polak zostaje po pracy średnio godzinę dłużej dziennie. Nadgodziny to plan B dla pracodawców. Czekają na zasilenie szeregów pracowniczych, a po rekrutacyjnym maratonie rezultat nie zawsze jest zadowalający, bo niewielu jest kandydatów, których kompetencje są idealną odpowiedzią na potrzeby firm. Praca po godzinach sprawdzi się, ale nie na dłuższą metę – nie ma szans na załatanie luk kadrowych nadgodzinami.
Firmy dochodzą do ściany
Przez ostatnie cztery lata wykorzystanie mocy produkcyjnych wzrastało – dziś pracodawcy powoli dochodzą do ściany. Przyczyna tkwi w braku wyraźnego odbicia inwestycji i coraz większych deficytach kandydatów do pracy. Aby nie zejść z drogi rozwoju, firmy mają dwa wyjścia: postawić na automatyzację lub wydłużyć czas pracy.
Jak wskazują badania Work Service, 14,7 proc. badanych pracuje mniej niż 40 godzin tygodniowo, 36,6 proc. więcej, a 48,7 proc. dokładnie 40. – Polacy już teraz są w czołówce najbardziej zapracowanych narodów. Nasze dane pokazują, że średnio pracujemy 45 godzin tygodniowo. To potwierdza tezę Narodowego Banku Polskiego, który zwraca uwagę, że rośnie liczba nadgodzin, co przekłada się na większą presję płacową. Niskie inwestycje w połączeniu z deficytami pracowników sprawiają, że firmy, żeby utrzymać produkcję, muszą jednak wydłużać czas pracy osobom już zatrudnionym. Długofalowo nie jest to jednak rozwiązanie, bo osoba przepracowana jest mało efektywna. A za nadgodziny trzeba pracownikom zapłacić. To spowoduje wzrost kosztów personalnych, co docelowo odczujemy wszyscy w cenach produktów – komentuje Andrzej Kubisiak, dyrektor zespołu analiz w Work Service SA.
Warto zaznaczyć, że aż 1/3 zatrudnionych na pełen etat spędza w miejscu zatrudnienia ponad 40 godzin. To dowód na to, że nadgodziny dotyczą w dużym stopniu ludzi na umowach o pracę. Czas pracy przekłada się na zasobność portfeli. Najwięcej godzin na wypełnianie obowiązków zawodowych przeznaczają zarabiający ponad 3999 zł miesięcznie i prowadzący własną działalność gospodarczą. Największą różnicę widać kiedy porównany, ile osób pracuje powyżej 40 godzin. W grupie pracowników najmniej zarabiających to 26,4 proc., wśród ludzi z najwyższymi wynagrodzeniami to ponad połowa, bo aż 54,7 proc. Co ciekawe, mężczyźni pracują o ponad 5,5 godziny dłużej niż kobiety, co przekłada się na różnice w wynagrodzeniach obu płci.
– Wyższe wynagrodzenia są wyraźnie powiązane z czasem pracy. Jest to związane m.in. ze sposobem rozliczania godzinowego, który występuje w wielu branżach w Polsce. Tam, gdzie pojawia się możliwość wydłużania czasu pracy, wielu pracowników sięga po nadgodziny, aby zwiększyć swoje dochody. Z naszych badań wynika, że różnica między osobami o największych i najmniejszych dochodach wynosi 8 godzin tygodniowo, czyli jeden dzień roboczy – dodaje ekspert Work Service.