Projekt przewiduje ustanowienie 24 grudnia dniem wolnym od pracy dla wszystkich pracowników, także zatrudnionych w placówkach handlowych. Obecnie – zgodnie z ustawą o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta – Wigilia jest dniem roboczym do godziny 14.00. Zdaniem przedstawicieli branży handlowej, projekt Lewicy został przedstawiony zbyt późno, by uchwalać wolne już podczas tegorocznej Wigilii.
Zabrać wolne w Trzech Króli, dać w Wigilię?
W debacie przed głosowaniem Katarzyna Ueberhan z Lewicy podkreśliła, że Wigilia jest jednym z najważniejszych dni w polskiej tradycji, głęboko zakorzenionym nie tylko w religii, ale też w polskiej kulturze, a wiele osób traktuje ją jako święto. Posłanka dodała, że część pracodawców i tak udziela pracownikom wolnego w tym dniu, a wprowadzenie ustawy zapewniłoby równe traktowanie wszystkich pracowników.
Czytaj więcej
Do Sejmu wpłynął już projekt Lewicy wprowadzający dzień wolny od pracy 24 grudnia w Wigilię Bożego Narodzenia. Do pomysłu odniósł się we wtorek prezydent Andrzej Duda.
Według posłanki Doroty Marek (KO) sama idea wolnej Wigilii jest istotna, lecz z drugiej strony trzeba brać pod uwagę "szeroko rozumianą gospodarkę i pracodawców" należy wziąć pod uwagę wpływ wolnej Wigilii na gospodarkę i sytuację pracodawców. Dodatkowy dzień wolny oznaczałby zmniejszenie przychodów w wielu sektorach gospodarki, a to byłoby wyzwaniem zwłaszcza dla małych i średnich przedsiębiorstw. Zwróciła uwagę, że projekt nie zawiera szczegółowych danych dotyczących skutków regulacji ani wyników konsultacji społecznych. W imieniu klubu KO posłanka Marek opowiedziała się za dalszym procedowaniem projektu przy udziale ekonomistów, przedstawicieli pracowników i pracodawców.
Za skierowaniem projektu do komisji głosowała też Trzecia Droga. Ryszard Petru zaproponował, by w zamian za wolną Wigilię rozważyć rezygnację z innego dnia wolnego, np. Święta Trzech Króli.