Co dalej z pieniędzmi dla PiS? Minister finansów w prawnym potrzasku

Minister finansów został postawiony w trudnej sytuacji. Jeśli nie wypłaci PiS pełnej dotacji, narazi się na odpowiedzialność karną i cywilną. Wypłata pieniędzy też może wiązać się z przykrymi konsekwencjami.

Publikacja: 31.12.2024 14:29

Minister finansów Andrzej Domański

Minister finansów Andrzej Domański

Foto: PAP/Marcin Obara

Na dzień przed końcem 2024 r. nastąpił - dla jednych długo oczekiwany, dla innych nie - zwrot w sprawie dotacji dla PiS. W poniedziałek Państwowa Komisja Wyborcza ostatecznie przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z ostatnich wyborów parlamentarnych. W tej samej uchwale podkreślono, że komisja nie przesądza o statusie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która uchyliła poprzednią uchwałę komisji. Nie jest to jednak pierwsza decyzja PKW dotycząca rozliczenia wyborczego partii Jarosława Kaczyńskiego. W sierpniu komisja w tym samym składzie odrzuciła sprawozdanie, a po uchyleniu tej decyzji przez Sąd Najwyższy odroczyła obrady do czasu systemowego statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN.

Czytaj więcej

Zwrot w sprawie pieniędzy dla PiS. Czy minister finansów wypłaci?

Czy PiS dostanie miliony z dotacji? „Pieniędzy nie ma i nie będzie".

To jednak już jednak historia. Bowiem zgodnie z kodeksem wyborczym poniedziałkowa uchwała o przyjęciu sprawozdania komitetu wyborczego jest ostateczna i nie przysługuje od niej odwołanie. Czy oznacza to, że PiS może liczyć na rychłą wypłatę zablokowanej dotychczas pełnej dotacji? Niekoniecznie. Klucz do kasy trzyma minister finansów Andrzej Domański i to on decyduje ostatecznie o realizacji przelewu środków z dotacji i subwencji. A jego szef, premier Donald Tusk poniedziałkową uchwałę PKW skomentował wpisem w serwisie X: ‘„Pieniędzy nie ma i nie będzie". Na moje oko tyle wynika z uchwały PKW’. Do sprawy odniósł się też członek PKW prof. Ryszard Balicki, który stwierdził, że gdyby był na miejscu ministra finansów, to pewnie nie wypłaciłby PiS pieniędzy.

Czytaj więcej

Donaldowi Tuskowi zabrakło instynktu i powściągliwości

Przeciwny pogląd w rozmowie z „Rzeczpospolitą” formułuje prof. Maciej Serowaniec z UMK. Jego zdaniem sprawa jest jasna i minister finansów powinien niezwłocznie podjąć decyzję o wypłaceniu dotacji.

– Nie może on odmówić wykonania tej uchwały. Ma on już związane ręce, nie przysługuje od niej bowiem żadne odwołanie. Tym samym pełna dotacja musi powędrować na konto bankowe PiS – mówi ekspert.

Decyzja jest teraz w rękach polityka. A przypomnimy, że chodzi o niebagatelne kwoty ponad 10 mln zł, o które pomniejszono dotacje PiS oraz 3,6 mln zł, które nakazano partii zwrócić w związku z nieprawidłowościami stwierdzonymi przez PKW.

Czytaj więcej

Szef rządu kwituje decyzję PKW. "Pieniędzy nie ma i nie będzie"

Czy minister może wstrzymać wypłatę pieniędzy dla PiS? Ekspert wyjaśnia

Komentując tę sprawę prof. Jacek Zaleśny z UW podkreśla, że organy władzy publicznej są związane prawem. - Dotyczy to też ministra finansów. W obecnej sytuacji jego działania są uwarunkowane i związane uchwałą PKW o przyjęciu sprawozdania komitetu wyborczego PiS. Na tej podstawie minister jest zobowiązany do podjęcia tych czynności, na których wykonanie dała mu zgodę PKW – wskazuje prof. Zaleśny.

Oznacza to, że szef resortu finansów musi wypłacić środki partii Jarosława Kaczyńskiego. Jeśli tego nie zrobi to może liczyć się z konsekwencjami grożącymi za nieprzestrzeganie prawa. O czym mowa?

- W pierwszej kolejności jest to odpowiedzialność karna z art. 231 kodeksu karnego. Zgodnie z tym przepisem funkcjonariusz publiczny nie wykonując działania, do którego jest prawnie zobowiązany, narusza interes publiczny, odpowiada karnie i grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności, a jeśli robi to w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej – 10 lat – wskazuje prof. Zaleśny.

To jednak nie wszystko. Jak zaznacza ekspert, za niewykonanie uchwały PKW ministrowi może grozić także odpowiedzialność cywilna za wyrządzoną szkodę. Jeżeli bowiem komitet wyborczy stwierdziłby, że zaniechanie działania ze strony ministra finansów spowodowało szkodę dla partii, to może on dochodzić jej naprawienia od osoby, która tę szkodę wyrządziła. – W tej sytuacji minister ryzykowałby poniesienie odpowiedzialność cywilnej przed sądem i konieczność naprawienia szkody z majątku własnego – mówi prof. Zaleśny.

Jasne stanowisko w tej sprawie mają politycy PiS. Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że jeżeli PiS nie dostanie pieniędzy, to Andrzeja Domańskiego i Donalda Tuska czeka Trybunał Stanu.

Opinia
prof. Krystian Markiewicz, szef Komisji Kodyfikacyjnej Ustroju Sądownictwa i Prokuratury

Sytuacja ministra finansów jest bardzo trudna. Obojętnie co zrobi ryzykuje poniesieniem dotkliwych konsekwencji. Z jednej strony uchwała PKW przyjmuje sprawozdanie komitetu PiS, co obliguje ministra do jej wykonania i wypłaty pełnej dotacji. Jeśli tego nie zrobi, to może mu grozić odpowiedzialność karna za nadużycie uprawnień funkcjonariusza publicznego albo pozwy cywilne, które partia może składać w związku z ewentualnym poniesieniem szkody. Z drugiej strony w punkcie nr. 2 uchwały PKW nie przesądza, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej jest sądem. A przypomnę, że o tym, iż nie jest to sąd, orzekły już TSUE, ETPC i SN. Jeśli minister wypłaci pieniądze PiS-owi, to tak jak PKW, zamknie oczy na te wyroki, na punkt drugi uchwały i może narazić się na zarzut nadużycia uprawnień funkcjonariusza. Na jego miejscu przeanalizowałbym całościowo uchwałę i dopytał PKW, jakie znaczenie prawne ma drugi punkt tej uchwały.

Czytaj więcej

Morawiecki: Pieniądze się znajdą. Tusk i Domański nie mają żadnego ruchu

Na dzień przed końcem 2024 r. nastąpił - dla jednych długo oczekiwany, dla innych nie - zwrot w sprawie dotacji dla PiS. W poniedziałek Państwowa Komisja Wyborcza ostatecznie przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z ostatnich wyborów parlamentarnych. W tej samej uchwale podkreślono, że komisja nie przesądza o statusie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która uchyliła poprzednią uchwałę komisji. Nie jest to jednak pierwsza decyzja PKW dotycząca rozliczenia wyborczego partii Jarosława Kaczyńskiego. W sierpniu komisja w tym samym składzie odrzuciła sprawozdanie, a po uchyleniu tej decyzji przez Sąd Najwyższy odroczyła obrady do czasu systemowego statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Zawody prawnicze
E-Doręczenia. Od 1 stycznia nowy obowiązek dla adwokatów, radców i doradców
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 zaczną się później niż ostatnio. Terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Sam wniosek o rentę wdowią nie wystarczy. Bez tego jej nie otrzymasz
Praca, Emerytury i renty
Nowe terminy wypłat 800 plus w styczniu 2025. Zmiany w harmonogramie
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Praca, Emerytury i renty
Dodatkowe wolne dla rodziców wcześniaków. Sejm zdecydował
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay