Bundestag odrzucił zaproponowany przez CDU/CSU, a popierany przez skrajnie prawicową AfD projekt zmian w prawie, które miałyby ograniczyć napływ migrantów. Ten sojusz chadeków z AfD wzbudził ogromną krytykę. – Od czasu powstania Republiki Federalnej Niemiec ponad 75 lat temu zawsze istniał jasny konsensus między wszystkimi demokratami w naszych parlamentach: nie łączymy się ze skrajną prawicą – mówił kanclerz Olaf Scholz. Ale Friedrich Merz, lider CDU, bronił swojej taktyki.
– Dobra decyzja nie staje się zła tylko dlatego, że zgadzają się na nią niewłaściwi ludzie – powiedział prawdopodobny nowy kanclerz. Jego projekt teraz upadł, ale temat na pewno wróci po wyborach do Bundestagu, zapowiedzianych na 23 lutego. Bo napływ migrantów to dziś najgorętszy temat w Niemczech, podsycany kolejnymi tragicznymi wydarzeniami z udziałem uchodźców. Ostatnim z nich był atak czekającego na deportację Afgańczyka, w wyniku którego zginęły dwie osoby, w tym dwuletni chłopiec.
Kontrole w strefie Schengen już są. Które państwa to robią?
Berlin już prowadzi wyrywkowe kontrole na granicach ze swoimi sąsiadami, w tym Polską, ale wyraźnie daje do zrozumienia, że to zbyt mało. Intensywniejsze kontrole miałyby jednak poważne negatywne konsekwencje dla płynnego funkcjonowania strefy Schengen, w tym dla turystyki, handlu, rynku pracy przygranicznej, wreszcie dla konkurencyjności całej gospodarki UE. Handel towarami w strefie Schengen jest o około 60 proc. wyższy niż handel UE z resztą świata.
Czytaj więcej
„Czy Pani/Pana zdaniem Unia Europejska powinna przywrócić kontrole na granicach między krajami strefy Schengen, by zahamować napływ imigrantów?” - takie pytanie zadaliśmy uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl.
Problemy z niekontrolowanym napływem migrantów od wielu lat zachęcają państwa strefy Schengen do kontroli na wewnętrznych granicach. Muszą mieć one charakter tymczasowy i mogą być wprowadzane tylko w nadzwyczajnych okolicznościach. Stałe przepływy migracyjne nie są taką wyjątkową sytuacją, ale Komisja Europejska zgadza się na te tymczasowe kontrole i na ich bezterminowe przedłużanie. Obecnie kontrole takie prowadzi 10 państw strefy Schengen, a dotyczą one w sumie granic aż 20 państw. Utrudnień nie wprowadziły i nie doświadczają od innych państw tylko: Portugalia, Islandia, Malta, Słowacja, Litwa, Łotwa, Estonia i Grecja.