Kneset przegłosował w poniedziałek ustawę pozbawiającą Sąd Najwyższy lwiej części uprawnień do kontroli działań rządu. Za ustawą głosowali wszyscy posłowie partii koalicji rządowej w liczbie 64, przeciwko nikt, gdyż partie opozycji postanowiły zbojkotować, ich zdaniem, skandaliczną ustawę. W tym czasie dostęp demonstrantom do budynku Knesetu uniemożliwiła policja konna i armatki wodne. Protesty zapewne nie ustaną.
Ani najdłuższy w historii państwa żydowskiego maraton wielotysięcznych akcji protestacyjnych, ani też sondaże wskazujące, że większość społeczeństwa odrzuca plany ograniczenia roli Sądu Najwyższego, nie zdołały odwieść koalicji rządowej od realizacji swych planów. Nie przyniosły skutku apele prezydenta Joe Bidena wzywającego do „odłożenia” reformy ani też byłego prezydenta Izraela Reuwena Riwlina wzywającego premiera Netanjahu, zwanego Bibim, do opamiętania.