Joe Biden wystąpił w Chicago na konferencji, która zorganizowana została przez stowarzyszenie opiekunów niepełnosprawnych beneficjentów systemu opieki społecznej. Były prezydent USA swoje przemówienie poświęcił przede wszystkim obronie systemu świadczeń przed cięciami dokonywanymi przez ludzi Donalda Trumpa, w tym między innymi przez zespół DOGE (Departament Wydajności Państwa), którym kieruje Elon Musk.
Joe Biden: Nie możemy dalej funkcjonować jako podzielony naród
Biden przekonywał, że w związku z cięciami emeryci nie mogą dodzwonić się do urzędów i otrzymać wypłat na czas. - Poważni ludzie są teraz naprawdę zaniepokojeni. Po raz pierwszy i jedyny raz w historii świadczenia z Social Security mogą zostać zakłócone lub opóźnione – powiedział, krytykując obecną administrację i oskarżając ją o „okrucieństwo”. Polityk nie wymienił jednak z nazwiska ani Donalda Trumpa, ani Elona Muska.
Czytaj więcej
Prezydent USA Donald Trump ogłosił, że unieważnia poświadczenie bezpieczeństwa swego poprzednika...
- Mój ojciec zawsze mówił, że kiedy upadniesz, musisz wstawać na nogi. I wielu ludzi tak robi, wstaje każdego dnia. Ostatnią rzeczą, której potrzebują, to umyślne okrucieństwo – powiedział Biden. Jak podkreślił, w ubezpieczeniach społecznych chodzi o coś więcej niż tylko konta emerytalne. - Chodzi o honorowanie fundamentalnego zaufania między państwem a ludźmi – dodał.
Podczas konferencji były prezydent USA mówił także o tym, jak obecnie podzielone jest amerykańskie społeczeństwo. - Nie możemy tak dalej funkcjonować jako podzielony naród. Jestem w polityce od dawna i nigdy nie było takich podziałów – stwierdził. Jak ocenił, zwolennicy ruchu MAGA „nie mają serca”. - Owszem, to około 30 proc., ale to 30 proc., które nie ma serca – zaznaczył.