Firma nie straci na podatkach, choć wojna zablokowała inwestycję

Choć firma była zmuszona zmienić biznesplan z powodu wojny lub pandemii i zaniechać inwestycji, może rozliczyć koszty podatkowe i nie musi oddawać VAT. Fiskus jest na tak.

Aktualizacja: 26.09.2023 06:41 Publikacja: 26.09.2023 02:06

Firma nie straci na podatkach, choć wojna zablokowała inwestycję

Foto: Adobe Stock

Dla przedsiębiorców, którzy musieli z powodu wojny w Ukrainie, a wcześniej epidemii Covid-19 odstąpić od firmowych inwestycji, mamy pocieszającą wiadomość. Fiskus nie kwestionuje podatkowych korzyści ani w CIT, ani w VAT.

– Skarbówka nie zawsze zgadzała się na rozliczenie wydatków na zaniechane inwestycje. Jest jednak wyrozumiała dla firm, które musiały zmienić swoje plany z powodu wojny czy epidemii – mówi Adam Gołębiewski, starszy konsultant w PwC.

Czytaj więcej

Czy wydatki poniesione na zaniechaną inwestycję są kosztem

Pozytywnie o CIT...

Oto najświeższy przykład. Spółka z o.o. chciała wybudować nowoczesny biurowiec na wynajem. Poniosła szereg wydatków, m.in. na projekty, wyceny, usługi konsultingowe i prawne. Ostatecznie jednak zrezygnowała z inwestycji, ponieważ stała się nieopłacalna. Z kilku powodów.

Przede wszystkim rynek najmu komercyjnego do dzisiaj odczuwa negatywne skutki epidemii koronawirusa. Pogorszyła się koniunktura, wiele firm wysłało użytkowników biur na pracę zdalną. Potencjalnych inwestorów odstrasza nowa sytuacja geopolityczna spowodowana wojną w Ukrainie. Nastąpił znaczny i nieprzewidywalny wzrost cen materiałów budowanych oraz robocizny. Wzrosły też koszty finansowania.

Dlatego spółka podjęła decyzję o zaniechaniu inwestycji. Podkreśla, że jej efekty mają postać niematerialną (dokumenty, dane elektroniczne), działki pozostały bowiem niezabudowane. Cała dokumentacja będzie przekazana do archiwum, bez możliwości jej dalszego wykorzystania. Udokumentowane to zostanie protokołem likwidacyjnym.

Czy poniesione wydatki można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów? Fiskus nie miał nic przeciwko. Zgodził się, że celem wydatków było uzyskanie przychodu, spółka chciała bowiem zarabiać na wynajmie powierzchni. Przyznał też, że decyzja o zaniechaniu inwestycji spowodowana jest czynnikami zewnętrznymi, niezależnymi od firmy.

W którym momencie rozliczyć wydatki? Fiskus przypomniał, że zgodnie art. 15 ust. 4f ustawy o CIT koszty zaniechanej inwestycji są potrącalne w dacie jej zbycia lub likwidacji. Przyznał też, że jeśli jej efekty mają postać niematerialną, to nie mogą być fizycznie unicestwione. W takiej sytuacji koszt rozliczamy w momencie podjęcia decyzji o definitywnym odstąpieniu od prowadzenia inwestycji i sporządzenia protokołu likwidacyjnego (interpretacja nr 0114-KDIP2-1.4010.436.2023.1.MR1).

– Fiskus najwyraźniej rozumie, że nadzwyczajne okoliczności, jakimi były pandemia i nadal jest wojna, mogą powodować nieopłacalność rozpoczętej wcześniej inwestycji. Odstąpienie od jej realizacji pozwoli na zminimalizowanie strat, co jest działaniem racjonalnym ekonomicznie. I nie dyskwalifikuje rozliczenia wydatków w kosztach – mówi Grzegorz Tomala, doradca podatkowy, współwłaściciel kancelarii podatkowej.

...a także o VAT

Korzystne są też interpretacje w sprawie VAT. Przykładowo dotycząca spółki zajmującej się produkcją mebli i materaców. Chciała rozbudować swój zakład i poniosła szereg wydatków, m.in. na badania geologiczne czy prace projektowe. Musiała jednak zrezygnować z inwestycji. Wskazuje, że zmiana biznesowych planów spowodowana jest zdarzeniami całkowicie od niej niezależnymi. Wojna w Ukrainie, inflacja, wcześniej epidemia – to wszystko spowodowało pogorszenie sytuacji na rynku meblarskim. Dlatego spółka skupia się teraz na przetrwaniu i nie stać jej na inwestycje. Gdyby nadal wydawała pieniądze jej byt zostałby zagrożony.

Czytaj więcej

Jak rozliczyć materiały po zaniechanej inwestycji

Spółka informuje, że na bieżąco odliczała VAT z faktur na realizację inwestycji. Czy teraz musi skorygować rozliczenia? Nie musi. Fiskusa przekonały jej argumenty. Między innymi ten, że przed wojną sprowadzała tanie materiały z Białorusi oraz Rosji. Obecnie jest to niemożliwe, co wpłynęło na konkurencyjność jej produktów. Rezygnacja z realizacji inwestycji spowodowana jest okolicznościami, za które spółka nie ponosi odpowiedzialności, dlatego zachowuje prawo do odliczenia podatku – stwierdził fiskus (interpretacja nr 0112-KDIL1-3.4012.298.2023.1.JK).

– Mamy dwa warunki rozliczenia kosztów i odliczenia VAT. Po pierwsze, rozpoczęta inwestycja musi być związana z działalnością. Po drugie, odstąpienie od niej powinno być spowodowane czynnikami zewnętrznymi, niezależnymi od przedsiębiorcy. Jeśli te warunki są spełnione, skarbówka nie zakwestionuje podatkowych korzyści – podsumowuje Adam Gołębiewski.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Marcin Sobieszek, doradca podatkowy, partner w ATA Finance

Wojna i epidemia mocno zmieniły gospodarczą rzeczywistość. Wiele firm musiało zweryfikować plany i zrezygnować z rozpoczętych przedsięwzięć. Straciły na tym finansowo, dobrze, że chociaż fiskus nie zabiera im podatkowych korzyści. Oczywiście firma, która chce rozliczyć koszty i odliczyć VAT, musi wykazać, że przyczyną rezygnacji są niezależne okoliczności: wojna, inflacja, epidemia. Nie może to być tylko własne widzimisię. Pamiętajmy też o przepisie wyłączającym z kosztów niektóre straty spowodowane zmianą rodzaju działalności. A także o tym, że koszt można rozliczyć dopiero w momencie zbycia bądź likwidacji inwestycji. Z tym firmy często mają problem. Nie każdą rozpoczętą inwestycję, np. budowę, da się sprzedać, a jej rozbiórka jest z reguły nieopłacalna. Przedsiębiorcy muszą jednak liczyć się z tym, że jeśli nie nastąpi zniszczenie materialnych efektów inwestycji, fiskus może zanegować koszty, ponieważ dalej będzie istniała, przynajmniej teoretycznie, możliwość wykorzystania nakładów w przyszłości.

Dla przedsiębiorców, którzy musieli z powodu wojny w Ukrainie, a wcześniej epidemii Covid-19 odstąpić od firmowych inwestycji, mamy pocieszającą wiadomość. Fiskus nie kwestionuje podatkowych korzyści ani w CIT, ani w VAT.

– Skarbówka nie zawsze zgadzała się na rozliczenie wydatków na zaniechane inwestycje. Jest jednak wyrozumiała dla firm, które musiały zmienić swoje plany z powodu wojny czy epidemii – mówi Adam Gołębiewski, starszy konsultant w PwC.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Zawody prawnicze
Prawnik wyrzucony z aplikacji. Porównał sędzię do niemieckiego okupanta
Materiał Promocyjny
Dodatkowe korzyści dla nowych klientów banku poza ofertą promocyjną?
Prawo rodzinne
Dostał mieszkanie po rozwodzie, bo trudniej go eksmitować
Ustrój i kompetencje
Małopolska: co musi się stać, by władzę przejął rządowy komisarz. Wyjaśniamy
Prawo dla Ciebie
Zażyła tabletkę poronną, policja przyjechała z nią na SOR. Ruszył proces Joanny z Krakowa
Materiał Promocyjny
Lidl Polska: dbamy o to, aby traktować wszystkich klientów równo
Prawo dla Ciebie
Nie będzie podatku od aut spalinowych? KE zaakceptowała polską wersję KPO
Prawo dla Ciebie
Dlaczego nakrętki są przymocowane do butelek? Wiceministra wyjaśnia