Poprawa nastrojów na rynkach w połączeniu z odbiciem w górę pary EUR/USD to idealne warunki do tego, by zyskiwała również nasza waluta. Dzisiaj złoty wykorzystuje swoją szansę i od początku dnia zyskuje na wartości, chociaż nie jest to jakiś bardzo mocny ruch. Dolar traci jednak 0,3 proc. i znów jest wyceniany poniżej 4 zł. Euro tanieje o 0,2 proc. i kosztuje 4,30 zł. Frank spada o 0,3 proc. do 4,42 zł. Główna para walutowa czyli EUR/USD przekroczyła poziom 1,075. - Eurodolar odbił, a azjatyckie giełdy nieznacznie rosły, ponieważ komentarze prezesa Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella wzmocniły oczekiwania, że obniżki stóp procentowych w USA są bliskie — wskazuje Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.

Złoty i RPP. Co się wydarzy?

Dzisiaj w centrum uwagi rynku walutowego znajdą się raport ADP za czerwiec i cotygodniowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych. Z perspektywy krajowej mamy posiedzenie RPP i decyzję w sprawie stóp procentowych. Tutaj jednak nie powinno być zaskoczenia, a RPP nadal powinna być fundamentalnym wsparciem dla złotego.

- Decyzja RPP prawdopodobnie nie będzie zaskoczeniem, ponieważ członkowie Rady wyraźnie deklarują brak gotowości do zmiany stóp procentowych. Dyskusje na temat ewentualnych obniżek niektórzy z nich dopuszczają dopiero w II połowie 2025 r.. Inflacja CPI pozostaje w dopuszczalnym przedziale odchyleń od celu NBP, ale argumentami za utrzymaniem stóp na dotychczasowym poziomie są podwyższona inflacja bazowa, silny wzrost płac oraz częściowe odmrożenie cen energii. W centrum naszej uwagi będzie jednak nowa projekcja inflacji oraz wzrostu PKB, z którą Rada zapozna się na posiedzeniu - wskazują ekonomiści PKO BP.